Pochodzimy wszyscy od niego i do niego mamy wrócić, po różnych doświadczeniach życia. Poruszamy się po biegunach światła i cienia aby spróbować wszystkich wariantów, które są do doświadczenia przez duszę. Jest to wahadło życia wychylające się raz w prawo, a drugi raz w lewo. Człowiek świadomy takiego procesu, zaczyna go obserwować i wyciągać wnioski dla siebie.

Kiedy zobaczysz tę kosmiczną grę przeciwieństw, wówczas wzrośnie twoja świadomość. Świadomość rodzi się z braku oceniania wychyleń wahadła. Akceptacja tego co jest uświadamia nam, że wszystko jest dobre i służy naszemu rozwojowi. Umysł prowokuje do ocen i osądów aby coraz więcej zbierać informacji, które robią śmietnik w głowie.

Jedynie pozostawanie w ciszy w naturze, daje wytchnienie dla umysłu i odpoczynek dla ciała. Ta cisza to nic nie robienie, to bycie bez wychyleń wahadła. To punkt „0” czyli pełnia. Cisza prowadzi do Źródła, a szum od Źródła. Jesteśmy obecnie w trakcie wojny mentalnej w 4D, gdzie jest tyle szumu informacyjnego, że trudno się w nim odnaleźć. Jedna i druga strona toczą walkę o przetrwanie swoich idei i władzy nad ludzkością.

Dalej to jest tylko gra przeciwieństw: światła i cienia. Taka wojna może trwać wiele lat, dopóki ludzie będą zasilać obie strony konfliktu. Problem istnieje nie na świecie, gdzie go postrzegamy lecz w ludzkich umysłach. To my jako ludzkość mamy się wyzwolić indywidualnie z tej przepychanki przeciwieństw. Jeśli nie będziemy zasilać stron konfliktu, to on się rozpuści.

Wówczas wchodzimy umysłem do Nowej Ziemi 5D i żyjemy bez osądów, a w miłości. Wracamy do Źródła życia aby doświadczać piękna tego świata. Nasza droga doświadczeń biegunowych i wahadłowych się w ten sposób kończy. Żyjemy zgodnie z wolą Źródła. Ono nas prowadzi i daje wszystko czego nam potrzeba. Wracamy do dzieciństwa, kiedy rodzice zapewniali nam wszystkie potrzeby. Obecnie jest to dzieciństwo Źródła czyli boskie.

Dziecko Źródła zna tę drogę i jej stale poszukuje. Szuka miłości ale spotyka falsyfikaty tego czystego uczucia pełni. Przeżywa po drodze dramaty i rozstania, bo się ciągle myli. Miłość od Źródła jest inna niż ludzka. To pełnia a nie połowa, która szuka dopełnienia. Ta pełnia jest w środku nas, bez wychyleń wahadła, bez szumu informacyjnego, bez osądów.

Partnerzy patrzą przed siebie, a nie na siebie. Mają wspólną drogę i jeden cel powrotu do Źródła. Wiele przebudzonych osób tego doświadcza i sieje ziarno tej czystej miłości w przestrzeni, dla innych aby też wzrastali. Szukajmy Źródła, a wszystko będzie nam dane, jak dziecku przez rodziców. To powrót do DOMU niebieskiego, pełnego światła i prawdziwej miłości.