Złoty chlebek pszczeli – pierzga

 

 

 

 

Pierzga

według przepisu Eugeniusza Tomiaka:

Sam produkt jest bardzo prosty w wytworzeniu, tylko wymaga sterylności. Wyprodukowany przez człowieka, zamiennik pszczelej pierzgi, jest produktem wysoko białkowym. W pełni, natychmiast przyswajalnym, przez ciało człowieka.  Zawiera wszystko, co potrzebuje nasz organizm, do istnienia i obrony.

Receptura:

0,7 litra- miodu pszczelego, wczesno – wiosennego jak mniszkowy czy wielokwiatowy

1,0 kg – obnóży pszczelich, inaczej pyłek pszczeli wczesnowiosenny, o barwie jasno – żółtej, żółtej i jasno – zielonej. Zarówno dla pszczół jak i dla ludzi, jedynie w pełni skuteczny jest pyłek poddany fermentacji beztlenowej, gdzie pozbywa się chroniących go osłonek celulozowych.

10 % – propolis,

słój do przechowywania pierzgi.

Proporcja pyłku i miodu : około 0,7 litra miodu, na 1,0 kg nierozdrobnionych obnóży pszczelich (ilość miodu jest zależna od stopnia wysuszenia obnóży pszczelich). Po wielu próbach okazało się, że zastosowanie tylko pyłku wiosennego o barwie jasno- żółtej, żółtej i jasno-zielonej, oraz miodu wczesno-wiosennego, zbieranego przez pszczoły, w okresie do połowy maja włącznie, dało najskuteczniejszy efekt.

Sprzęt roboczy oraz słoje do produkcji, należy  wysterylizować dodatkowo, warstewką roztworu propolisu w etanolu (uwaga – zakupiony w aptece propolis musi posiadać wyraźne oznaczenie, nadaje się do użytku wewnętrznego). Najlepszy jest własnej produkcji, uzyskany techniką wymrażania.

Słoje szklane użyte do ułożenia mieszanki miodu i nie zmielonego granulatu pyłku, należy  pokryć od wewnątrz warstewką 10% roztworu propolisu, tak samo wieczko od wewnątrz.

Wysypujemy podaną ilość pyłku, do wysterylizowanej propolisem miski. Wybieramy ewentualnie śmieci i zalewamy miodem, aby stworzyć gęstą masę. Mieszamy specjalną łyżką drewnianą do miodu i wkładamy do słoja.

Gęstą mieszankę miodu i pyłku (oblepione ziarenka granulatu miodem) ubijając drewnianym ubijakiem, układamy szczelnie w słoju, na wysokość około 1 cm poniżej górnej krawędzi słoja (ziarenka pyłku muszą być wyraźnie oblepione miodem – preparat powinien mieć konsystencję gęsto plastyczną).

Całość zalewamy warstewką płynnego miodu grubości około 5 mm. Po zakręceniu wieczka słoja, umieszczamy  go w  ciemnej szafce, w  temperaturze około 18 stopni Celsjusza (musi być obniżona temperatura, w stosunku do tej  panującej w ulu). Po okresie 3 tygodni, w wolnej fermentacji beztlenowej, bez dostępu światła dziennego, produkt nadaje się do użycia. Koniec fermentacji jest widoczny, po wklęsłym dekielku na słoiku. Chlebek pszczeli jest pieczony w niskiej temperaturze.

 

Twardy wysuszony granulat pyłku, ulega rozłożeniu i powstaje jednolita, półtwarda, aromatyczna masa, dając uczucie chłodu, podczas spożywania. Pierzga szybko jest wchłaniana, poprzez śluzówkę jamy ustnej. Działa na organizm natychmiastowo.

Dojrzałą pierzgę rozpuszcza się jak najdłużej w jamie ustnej, co  sprawia, że większa część produktu wchłania się poprzez śluzówkę, do krwiobiegu. Prawie natychmiast jest  reakcja organizmu – ogólne wzmocnienie, uspokojenie i odczuwalny przypływ sprawności umysłowej i fizycznej. Potrzeba 10 dni aby niedołężnego starca przeistoczyć w pełnego wigoru i optymizmu człowieka. Żaden inny produkt wytworzony sztucznie,  nie  potrafi tego dokonać.

 

Zażywanie pierzgi 3 x dziennie po łyżeczce, dodaje siły, naprawia i wzmacnia osłabiony chorobą i wiekiem organizm. Ogólnie to jest produkt silnie odżywczy, w enzymy, hormony, witaminy, minerały, nano złoto, iryd, platyna, co odbudowuje cały organizm, w szybkim tempie. Powraca młodzieńczy wigor i energia, oraz chęć życia. Następuje  wyostrzona spostrzegawczość i precyzja manewrów ciałem, z jednoczesną, szybką analizą sytuacji.  Przy zażywaniu przez około 15 dni, widać już dostrzegalne zmiany. Jest to naturalna maska złota.

 Pierzgę należy wyłącznie rozpuszczać w ustach do wchłonięcia, gdyż bariera kwasu solnego w żołądku, powoduje nudności.
Odpowiednio spreparowany pyłek w postaci pierzgi,  łatwo przenika przez pory skóry do  krwiobiegu, przenosząc tam między innymi hormony i drobiny nano pierwiastków zawartych w pyłku.

Sama spożywam swoją, wytworzoną pierzgę,  od 3 stycznia 2014r.  i widzę już efekty. Totalnie przybywa energii i wigoru, oraz radości do życia. Zachęcam do wytwarzania pierzgi i spożywania, jak to czynili faraonowie w dawnych czasach, aby mieć siłę i moc ducha.