„To jest korzeń wszelkiego zła” – tak mówi Jezus w Kursie Cudów. Autorytet zawsze stawia siebie po jednej stronie dualności, a więc wytwarza sprzeczność. Tę skrzywioną teorię jednostronności projektuje na innych i wzmacnia ich wiarę w siebie, jako autora życia, czyli wzmacnia ich ego.
Autorytet zaś projektuje swe urojenia na innych i przyciąga swych wielbicieli do siebie. W ten sposób czerpie energię z innych ludzi, powiększając swoje urojenia i wiarę w to, co robi. Osoby wierzące swym autorytetom, oddają im część swojej energii życiowej. Autorytet wzrasta w siłę, a jego wyznawcy maleją.
W ten sposób zostaje osłabiona energia człowieka, która wycieka do różnych autorów swych kreacji. Jeśli masz ich wielu, to wiedz, że do każdego z nich po cienkiej linii energetycznej wysyłasz swoją energię! Osłabiasz siebie i przez to nie jesteś w stanie sam się rozwinąć, aby wyjść z zaplątania w sieć.
Obecnie pojawiło się bardzo wiele autorytetów, a szczególnie na Facebooku, gdzie zamieszczane są filmiki z You Tube, z ich osobistymi urojeniami. Ludzie często bez zastanowienia dają lajki i komentarze, aby zdobyć przychylność danej osoby i mieć zaszczyt uznawać go za swój autorytet.
To jest chora sytuacja, którą mało kto postrzega. Sama wpadłam w takie sidła i dlatego przebudziłam się aby oprzytomnieć! Takie wschodzące jak grzyby po deszczu autorytety w bardzo krótkim czasie są już oświecone i niezwykle mądre. Często zwalczają się wzajemnie, aby udowodnić swoją rację!
Rację zawsze musi mieć EGO, dlatego autorytet jest wytwarzany przez ego i dla ego służy. Są też tacy, którzy wręcz zaprzeczają istnieniu EGO, aby zaciemnić swoje cele. To wszystko jest grą EGO, które widzi swój koniec i resztkami sił walczy o przetrwanie.
Przyjmowanie wiedzy jest naturalnym procesem nauki. Natomiast hołubienie autorytetowi, jest pozbywaniem swojej energii i brakiem logicznego myślenia. Jeśli energia przecieka z twojego ciała z 1 lub 2 czakry, to w konsekwencji nie ma się co wznosić do góry. Jesteś osłabiony, zmęczony i czekasz aż autorytet oczyści cię z ciemnych mocy, które sam spowodował.
Dla EGO autorytet jest ważny, gdyż dodaje mu splendoru. Przez to on sam staje się wielki w swej małości. Natomiast każdy człowiek robiący z siebie autorytet, kiedyś poniesie z tego przykre konsekwencje. Będzie doświadczał odrzucenia i wstydu z powodu swojej głupoty, jako drugiego bieguna, którego nie akceptował np: bieda – bogactwo, sława – wstyd, mądry – głupi itd.
Już teraz widać ten proces, który przebiega na naszych oczach, gdy padają wcześniejsze autorytety. Zamiast wzrastać w siłę, walą się ich materialne podstawy bytu, a tym samym siła autorytetu moralnego upada. Zrozumienie tego procesu pomaga oczyścić stare błędy. Natomiast zwalanie winy na „mind control”, jest oznaką niezrozumienia, bo każdy ponosi konsekwencję swoich wyborów. To tylko uwikłanie w siły ciemności, które pomagały w dojściu do władzy i sławy.
Widzę ten proces dokładnie podczas sesji z klientami, którzy nie mogli rozwiązać obecnego problemu, bez zajrzenia do odległej przyczyny w przeszłości, kiedy zasiadali na tronie sławy. Przeszłość pokazuje jakie konsekwencje ma zabawa we władzę czy sławę materialną, lub co gorsze duchową.
Każda władza daje siłę i moc, która pochodzi od poddanych lub wyznawców danej idei. Jest to karmiczna sieć uwikłania, którą kiedyś trzeba będzie rozpuścić, poprzez zrozumienie swojej zabawy. Autorytety wiążą człowieka i zabierają mu własną moc do myślenia, gdyż energia kundalini nie ma możliwości dojść do mózgu.
Każdy człowiek ma w sobie swój autorytet w postaci Świadomości Chrystusowej i może z niego korzystać. To najbezpieczniejsza droga do własnej mądrości. Oddawanie czci innym jest osłabieniem i odwróceniem się od siebie i swojej własnej mocy. Ta MOC jest drogą do Źródła i kieruje życiem w najlepszy sposób. Aby wejść na właściwą drogę, należy najpierw pozbyć się połączeń energetycznych ze wszystkimi autorytetami i węzłami karmicznymi. To uwolnienie zwraca wolność i prowadzi do słusznego celu.
Ludzie wchodzący do władzy aby osiągnąć sławę, nie wiedzą co czynią. Ludziom nie jest potrzebna żadna władza! Ich wyznawcy osłabiają siebie, wzmacniając system władzy innych ludzi. Dlatego Jezus powiedział, że ” autorytet to korzeń wszelkiego zła”. To panowanie nad innymi, które jest symbolem EGO!
Wiedza – tak,
Autorytet – nie!
Wiedza pochodząca od Jezusa, jako Nauczyciela wszechczasów jest wszechstronna i bezpieczna aby się nią zajmować. Jezus nigdy za życia na ziemi, nie godził się być królem, choć pochodził z królewskiego rodu. Natomiast religia katolicka w Polsce, gwałtem uczyniła go Królem. Jakie będą tego konsekwencje, to trudno przewidzieć. Jezusa podzielono na tego, który jest Królem i który jest Nauczycielem ludzkości.
Mały człowiek z wielkim EGO, używa gwałtu, aby coś zdobyć dla siebie. Nie zdaje sobie sprawy, że jest odpowiedzialny za to, co czyni. Natura poprzez swoje Prawa, jest niezwykle sprawiedliwa. Wejście na piedestał i upadek jest tym samym dla każdego autorytetu, który chce nim być.