Twój cień jest z tobą cały dzień i zabierasz go wszędzie ze sobą. Nie możesz go odrzucić, nie poznając jego zawartości. On sam nie znika. Oczyszczenie cienia to spojrzenie w przeszłość i uzdrowienie tego, co trzyma karmiczne związki na ziemi i węzły przeszłości z innymi ludźmi.
Ludzie zazwyczaj spychają wszystkie ciemne wydarzenia w podświadomość i myślą, że tego nie ma, bo nie widać. Dla nich nie widać, ale inni ludzie to odczytują i pokazują im jako grę „światła i cienia”. W świecie czarno – białym, gdzie osądy są podstawowym stanem egzystencji, nie można dojrzeć swojego cienia.
Jest on natomiast projektowany na innych i tym samym zamazuje własne rozpoznanie. To on czy ona jest taka zła i robi mi krzywdę – tak osądza EGO. Ten świat osądów tworzy coraz więcej bólu, gdyż wzrasta ilość programów po przodkach i wzmocnieniu ulega osobista karma.
Dzieci i młodzież już tego nie wytrzymują i popadają w uzależnienia od narkotyków czy alkoholu, aby choć na chwilę odizolować się od swojego cienia. Wówczas mogą się bawić, gdyż widzą siebie w świetle i radości.
Czy można się bawić bez alkoholu?
Jeśli usuniesz swój cień i wypełnisz światłem pustą przestrzeń, to tak. Natomiast gdy twój cień jest wielki, to nawet alkohol nie pomoże, bo wylewasz wszystkie żale i upijasz się na smutno.
Jakie jest wyjście z cienia?
Jedynie co możesz zrobić, to rozpoznać cień. Jest to prosta metoda, aby ciemność zamienić w jasność i powiększyć światło świadomości. Cień to – lęki i ciemna strona twojej natury, doświadczana przez wiele wieków, którą każdy z nas posiada.
Spojrzenie w cień, to rozpoznanie swojej przeszłości i przemiana jej w światło. Światło rozszerza świadomość siebie i pozwala zbliżyć się do jasności Źródła. Nikt z nas nie może wejść do wysokich wymiarów, ze swoim cieniem! To on samoistnie opuszcza poziom istoty w dół, w światy astralne.
Wszechświat ma swoje prawa ustanowione przez Stwórcę i żadne chcenie nic nie pomoże, dopóki człowiek sam nie przepracuje swojego cienia. W religii katolickiej nazywa się to grzechami, ciężarami czy kamieniami, które stanowią to samo zjawisko, ciemności w człowieku.
Te kamienie lub inne przedmioty zapisane są w podświadomości jako ograniczenia, które należy fizycznymi rękami wyrzucić z ciała, do przeszłości. To jedynie obrazy, jakimi posługuje się każda podświadomość. Ich znaczenie wpływa jednak kolosalnie na jakość każdego życia.
Nikt za nas tej pracy nie wykona, gdyż do niej nikt oprócz nas samych dostępu nie ma. Jedynie może nas oszukiwać, że to czyni. Oszustów jest bardzo dużo i wiele ludzi daje się na to nabrać. To programy samego umysłu podświadomego, zapisanego w ciele. Któż oprócz nas może to widzieć?
Prowadzę terapię z klientami i widzę jak to działa. Jak człowiek poszerza swoją świadomość, gdy się oczyści z cienia przeszłości. Widzę jak wzrasta jego światło na zewnątrz i jak jego życie się zmienia.
Ludzie boją się takiej terapii, gdyż strach przed ujawnieniem przeszłości jest bardzo duży i blokuje im otwarcia się na zewnątrz i ujrzenie prawdy o sobie. Taki człowiek nie potrafi otworzyć się przed partnerem i fałszuje swoje zachowania wobec niego.
Każdy człowiek gdy się rodzi i przychodzi ze światów duchowych, ma wielką potrzebę bycia świetlistym. Tak dzieje się w okresie dzieciństwa, ale później szkoła i religia blokują całkowicie wiedzę, którą dziecko przyniosło na świat. Coraz częściej świadome dzieci, odrzucają te systemy manipulacji i rezygnują z nich, wbrew rodzinie i społeczeństwu. Chcą być sobą!
Ciemne siły nie śpią i kuszą jak diabeł, aby człowiek zrobił coś wbrew sobie i swojej duszy. Takim sposobem człowiek zbacza ze swej drogi, podpisując różne zobowiązania, za wygodne życie na ziemi. Potem taka istota się tego wstydzi i ukrywa to w swoim cieniu, aby inni nie odkryli. Ale są lustra, które to pokazują.
Rozwiązywanie węzłów z przeszłości, jest radosnym procesem, gdy człowiek patrzy na to oczami duszy i wlewa światło, aby rozpuścić ciemność. Mamy pełne prawo doświadczać światła i ciemności, aby w końcu po uzdrowieniu, przejść do świata kolorów. To tu są najpiękniejsze przeżycia i wszystko jest cudowne, bo pełne różnorodnych kolorów.
Gdzieś głęboko każdy z nas o tym wie, tylko strach przed otwarciem się na nowe, blokuje tę wiedzę. Otwarcie swojego cienia i rozliczenie się z przeszłością, to akt pokory i samoświadomości. Gdy tego nie ma w człowieku, wówczas zamykają się bramy do światów wyższych, a cień wzrasta w siłę.
Z cienia powstają choroby, nieszczęścia i ból, które czynią człowieka nieszczęśliwym. Ze światła powstają kolory tęczy, która czyni człowieka bardzo szczęśliwym i radosnym. Życie staje się rozkoszą, gdyż człowiek zbliża się do Boga, do Źródła życia, które jest Czystą Świadomością.
Zwykły śmiertelnik posiada około 3 – 5 % świadomości, to nie ma żadnej możliwości zbliżyć się do Źródła Czystej Świadomości. Widzę jak po kilku sesjach, u ludzi totalnie wzrasta świadomość, do około 50 – 60 %. Wiele lat pracy nad sobą może przynieść około 20 % świadomego życia.
Natomiast rozpoznanie swojego cienia w bardzo krótkim czasie, podnosi poziom czystej świadomości. Usuwana jest przeszłość, a na to miejsce wdrukowywane są nowe programy, ze świadomego istnienia.
Badanie cienia, to proces uzdrowienia i oczyszczania przeszłości. To uwalnianie od programów matrixa i skierowanie się ku Źródłu. To wyjście z manipulacji panów ziemskich i odzyskanie totalnej wolności do tworzenia i działania, zgodnie z zasadami Nowego Świata i Praw Natury.