To centrum serca, tajemna komnata, która jest połączona z całością istnienia. Aby tę bramę otworzyć należy najpierw oczyścić całe ciało i usunąć podświadome programy, warunkujące przetrwanie na planecie ziemia. System niewolniczy narzucił młodej ludzkości moc programów na przeżycie, we wrogich warunkach na pierwotnej ziemi. Przejął ster nad ludzkim losem i życiem, zarówno fizycznym jak i duchowym.

Dopóki jesteś sterowany od zewnątrz, dopóty twoja brama życia jest zamknięta. Otwarta jest brama śmierci i wiecznych narodzin. Przez tysiące lat ludzkość żyje w matrixie, który oferuje życie po śmierci i zachęca wręcz do tego, aby gloryfikować śmierć jako przejście do wiecznego życia. Wielu ludzi się na to nabiera i widzi po śmierci ciała, że to kłamstwo!

Umierają czyli rozpadają się formy na żywioły i wracają do natury, jako najcięższa energia aby przemienić się w inną formę. Natomiast człowiek jako istota nieśmiertelna ma tak prześwietlić formę ciała fizycznego, aby ona mogła zniknąć i pojawić się na nowo, nie poprzez śmierć ale przez wieczne życie.

Brama w sercu prowadzi ludzi do życia, poprzez zmianę osobowości, dzięki której możliwa będzie transformacja ciała na każdą potrzebę. Ciało to wehikuł dla Duszy, która powinna podróżować w czasie i przestrzeni. Jesteśmy obecnie uwarunkowani do przemieszczania się środkami transportu, aby zmienić miejsce pobytu.

Ta zdolność przemieszczania się bez użycia fizycznego transportu jest coraz bliżej nas, ponieważ ograniczono nam poruszanie się po świecie, transportem publicznym. Stąd rodzi się potrzeba przemieszczania ciała na odległość, przy pomocy dematerializacji. To całkowita wolność, której nikt i nic ograniczyć nie może. Do tego dojdzie jeszcze zdolność poruszania się po innych wymiarach, które to zdolności ma już coraz więcej osób, nawet naukowców.

Brama do życia, to dostęp do światła świata, które tworzy wszystko. To informacja ( słowo), które staje się ciałem za pomocą macierzy świata. Nic w takim świecie nie może być ograniczone, gdyż w świetle nie istnieją żadne ograniczenia, co jest zgodne z drugą Zasadą Huny –„nie ma żadnych ograniczeń”.

Na początku było światło, a z niego powstały promienie, jako macierz świata. Tak powstało krystaliczne światło, tworzące sieć wszechświata. W tej macierzy rodzi się każda myśl ubrana w pojazd emocji czy uczuć aby przejawić się w świecie fizycznych możliwości, poprzez energię, żywioły i materię. Energia spowolniona aż do fizyczności, tworzy wszelkie widzialne okiem formy. Poprzez formy prześwieca światło z głębi istnienia, jako aura.

Obecnie zachodzi oddolny proces wznoszenia się w kierunku światła i odkrywania Bramy Życia. Przez 3 miesiące po poczęciu zarodek w łonie matki budowany jest z krystalicznej świetlnej matrycy światła czyli z macierzy świata. Po tym czasie jest podłączenie do ciała matki, aby wytworzyć ciało fizyczne ze wszystkimi organami.

Kiedyś mówiło się, że kobieta jest w stanie błogosławionym, bo ma białą energię. Obecnie uznaje się to za ciężar i nazywa kobietą ciężarną. Ciężar pochodzi od ciała fizycznego a światło od ducha. Mamy dwoistą naturę. Lekkość jest domeną ciała świetlistego. My możemy obecnie odbudować w sobie ciało świetliste, poprzez dojście do bramy życia w sercu i wzmocnić przepływ światła przez ciało.

Może to być poprzez seksualną energię lub oczyszczanie ciał na wszystkich poziomach istnienia. To światło wówczas prześwietli ciało i ono zniknie. Na życzenie może odbudować się znowu w lepszej i zdrowszej formie. Takie doświadczenia nas czekają na Nowej Ziemi, gdzie wszystko jest możliwe, bo dla światła nie ma żadnych ograniczeń.

Brama do śmierci będzie się powoli zamykać, gdy przejdą przez nią zastraszeni ludzie. Natomiast na to miejsce otwiera się brama Życia dla tych, którzy są już gotowi przez nią przejść do Nowego Świata z różnymi mocami psychicznymi i darami niebios.