Żyjemy w czasach totalnego bałaganu na planecie ziemia. Każdy kto chce wnosi swój chaos mentalny do globalnej świadomości. Ta świadomość znów projektuje się na tłumy, szukające wsparcia od zewnętrznych informacji płynących z pola zbiorowej świadomości. Wzrasta tym entropia na ziemi, przez co zamyka ludzi na przyjmowanie nowych kodów świadomości z kosmosu.
System zamknięty musi ulec zagładzie czyli śmierci, bo jest jak chory organizm na nowo-twora, który nie przyjmuje nic, co jest nowe. Można powiedzieć, że ludzkość w przeważającej ilości, jest chora na raka. Żyje we własnym sosie chaosu i wewnętrznego bałaganu. W końcu komórki przestaną się odżywiać i oczyszczać a ciało będzie ulegać powolnej śmierci.
Gdy człowiek jest otwarty na nowe, to pobiera światło z kosmosu, które go odżywia i daje moc do działania. Z ogólnego chaosu wydziela się garstka ludzi otwartych na zmiany, które tworzą Nowy Świat według innych zasad, opartych na miłości. Stary świat podszyty strachem upada, gdyż strach zamyka na nowe treści i umiera.
Człowiek przebudzony czyli odważny szuka ludzi podobnych sobie aby tworzyć coś nowego i mieć udział w ewolucji świata. Porządek prowadzi do przyjmowania tego, co najlepsze. Chaos to droga ku samozniszczeniu. Takie są prawa fizyki.
Człowiek, który oczyszcza siebie z programów podświadomości i emocji, dąży do uporządkowania swojej świadomości, która diametralnie wzrasta. Światło dostaje się do wnętrza komórek i narządów a ciało duchowe się poszerza. Wzrost świadomości pozwala z odwagą przyjmować nowe kody kosmiczne aby stwarzać nowy gatunek ludzki.
Im więcej ludzi upada w chaos, tym szybszy wzrost jest świadomych ludzi. Na bazie chaosu ( entropii) budujemy Nowy Świat, który już wyłania się z ciemności i ignorancji. Do tego potrzebni są ludzie o wysokim stopniu uporządkowania czyli o wewnętrznej harmonii na poziomie energii. Chodzi o istoty, które mają po 50% energii męskiej i żeńskiej w równowadze w swojej osobowości.
Ludzie żyjący w świecie biegunowym są spolaryzowani według płci czyli około70% na 30% energii męskiej lub żeńskiej. To tworzy dysharmonię i ciągłe konflikty. Wzrasta entropia, która powiększa nieświadome życie. Jesteśmy ludźmi stworzonymi na wzór Stwórcy i sami tworzymy to, co chcemy.
Nikt nikogo nie może przymuszać do zmiany życia i swoich przekonań. Każdy z nas sam podejmuje decyzję zgodnie ze stanem swojej świadomości. Nie dziwmy się ludziom, którzy żyją w ciągłym strachu, zamaskowani po oczy, aby światło świata nie miało do nich dostępu. To oni sami odrzucili światło, które jest Bogiem Stwórcą. Uwierzyli lucyferowi, który ich zwodzi, że kawałek szmaty chroni przed zarazą i śmiercią!
W taki absurd może uwierzyć człowiek, który stracił rozum. Żyje w świecie zamkniętym, co degeneruje ciało i prowadzi do unicestwienia. Istota boska wie, że światło duszy chroni je i prowadzi w dobrym kierunku. Życie w harmonii i pięknie to wzrost świadomości, wynikający z uporządkowania, która jest motorem ewolucji w kosmosie.
Kosmos – to znaczy porządek, który wymusza ewolucję i stwarza nowego człowieka.
Ludzie żyjący w chaosie będą zmuszeni opuścić tę planetę, bo blokują ewolucję. Takie są Prawa Natury, że życie zawsze dąży do wzrostu. Ewolucja ma pierwszeństwo przed niszczeniem życia. Zadbajmy o wewnętrzną harmonię aby stworzyć Nadczłowieka Nowej Ery.
Żaden rolnik nie liczy ile robaków i pasożytów na uprawie zginie pod opryskami aby uratować życie rośliny czy drzewa. To naturalne prawo zachowania życia i rozwoju nowych form w uprawach rolnych. Podobnie zachowuje się kosmos, eliminując osobniki nieprzystosowane do życia i rozwoju. Porządek musi być, bo kosmos to PORZĄDEK sam w sobie.