Sprawiedliwość oznacza, że wszyscy są wobec siebie równi. W ten sposób znika nierównowaga. Znika kat i ofiara, dobre i złe, a na to miejsce wpływa światło, które rozświetla wszystkie ciemności. Gdy znika osąd, wówczas zanika ciemność i jest tylko światło miłości od samego Źródła.

Co można wówczas osądzić?
Nic, bo wszystko jest takie same; dobre, świetliste, miłe i wspaniałe. Cud widoczny jest tylko w świetle. Jedynie światło wytwarza cud. W ludzkim świecie bawi się małe ego, które buduje sobie świat biegunowy. Taki świat jest nierzeczywisty, gdyż bieguny albo się rozbiegają i tworzą sobie wrogów, lub zbliżają do siebie i rodzą przyjaźń.

Osądy, sądy, spowiedzi w świecie rozbieganych przeciwności, są na porządku dziennym, gdyż iluzja domaga się sprawiedliwości. To tylko iluzoryczne i wirtualne rzeczywistości, które są jak fale na wzburzonym morzu; powstają i znikają. W takiej sytuacji nic nie jest stałe i nie da się uzyskać sprawiedliwości, gdyż wszystko jest zmienne.

Sądy wszelkiego stopnia bawią się w wydawanie wyroków, które nie mają żadnego przełożenia na sprawiedliwość boską. To tylko taka przekorna zabawa, która krzywdzi zawsze jedną ze stron. Ponad tym istnieje sprawiedliwość naturalna czyli boska, która doprowadza zwaśnione strony do siebie i pokazuje, że nie ma żadnej winy. Kara jest zbyteczna! Każda ze stron jest zadowolona.

Do tego potrzebna jest wyższa świadomość aby rozpoznać z innego poziomu ten niższy aspekt tej samej sprawy. Nigdy nie można rozwiązać problemu z poziomu na którym on powstał. Potrzeba wejść na inny poziom, aby zobaczyć obie strony obok siebie, a nie w rozdzieleniu. To zbliża do cudu w którym objawia się sprawiedliwość kosmiczna czy boska, jakkolwiek chcesz to nazwać.

Cuda pokazują objawienie się światła w człowieku. To nadzwyczajne wydarzenie pozwala puścić wszystkie urazy, ból i przebaczyć największemu wrogowi. Bez przebaczenia nie ma cudów i sprawiedliwości. Tylko przebaczenie czyli zbliżenie się biegunów do siebie wytwarza światło, które łączy się z boskim światłem. To, co jest jednakowe łączy się ze sobą. To, co jest różne czyli biegunowe – rozdziela i tworzy osąd.

Wszystkie niemal religie, sądy i osądy ludzkie, wytwarzają dysonans między sobą i innymi ludźmi. To co powinno prowadzić do światła świadomości w dziwny sposób oddziela od niego. To paradoks istnienia w 3D. Zrozumienie tego tematu powiększa świadomość i zwiększa światło, które objawia się jako CUD.
Życzę każdemu z nas aby cuda pojawiały się w każdej chwili, by radość istnienia powstawała bez wytchnienia.