Każdy człowiek na ziemi jest najpierw niewolnikiem systemu, przekonań i wzorców osobowych. Tkwi w tym nie zdając sobie z tego sprawy, podobnie jak ryba będąc w wodzie, o tym nie wie. Dopiero wyjęta z wody widzi to, gdzie do tej pory przebywała. Obserwacja daje wiedzę.

Podobnie jest z człowiekiem, który żyje w obcym dla siebie oprogramowaniu i tego nie widzi. Kiedy zobaczy choć jeden wzorzec u siebie, to zrodzi się u niego chęć odzyskania całkowitej wolności od obcego oprogramowania. Chce się być sobą i żyć na własny rachunek.

Młodzi ludzie widzą, że system rodowy w którym się wychowywali nie spełnia ich oczekiwań. Nie chcą ciągnąć tego dalej. Ale bez uwolnienia starych przekonań, nowe nie mogą się objawić. Tak jak w komputerze, kiedy złośliwe wirusy zaatakują, wówczas człowiek nic zrobić nie zdoła. Jedyną radą jest usunięcie wirusa, aby komputer działał sprawnie.

Rodzimy się jako czysta karta / tabula rasa/. Do 7 lat zostają podpięte programy rodowe w postaci kodów przenoszonych przez przodków z wielu pokoleń. Jest to obce dla nas oprogramowanie, które działa poprzez podświadomość, gdyż ona ma rozum 4 – latka. Wykonuje wszystko bez zastanowienia. Świadomość rozumie, że coś jest nie w porządku, że chcemy żyć inaczej a podświadomość tworzy nam zupełnie coś innego.

Normalna dzienna świadomość nie ma dostępu do podświadomości, dlatego korekta może jedynie nastąpić poprzez kontakt z duszą, która zna te kody. Człowiek, który stracił kontakt z duszą, jest całkowitym niewolnikiem. Wykonuje wszystkie rozkazy płynące z obcych kodów i jest posłuszny ich twórcom.

Obecne czasy są typową formą niewolnictwa. Najpierw zniewala nas szkoła do absurdalnej nauki, która w większości niczemu nie służy. Potem przychodzi praca w systemach korporacji czy prywatnych firm, wykorzystujących do maksimum siłę pracownika. Do tego dochodzi zniewolenie w związkach czyli związanie na całe życie z jednym partnerem, gdzie miłość często przemienia się w nienawiść, moc miłości w siłę rękoczynów. Na starość do tego większość ludzi jest zniewolona przez lekarzy, szpitale, leki i życiową niemoc.

Gdzie szukać wolności?

Wolność jest w świadomym umyśle, który obserwuje, bada i doświadcza sam swojego życia. Nie powtarza jak papuga tego, co inni mówią, lecz tworzy własny świat. Samoświadomość bierze się z czystej świadomości, która jest wolna od starych wzorców. Im więcej usuniemy ze swojego biologicznego komputera obcych kodów, tym większa jest samoświadomość i wolność.

Wraz z pracą nad sobą przemieniasz się w inną osobowość, która wie gdzie jest, po co żyje i jaki ma cel ziemskiej podróży. To prosta droga, wystarczy ją odnaleźć, aby wyjść z więzienia i wrócić na wolność. Intuicja podpowie ci jak to zrobić, aby wejść na ścieżkę samorozwoju. Na początku potrzebujesz nauczyciela, który zna tę drogę a potem mistrza, który oduczy cię starych schematów na życie.

Po tym zostajesz sam i uczysz innych jak mają wyjść z niewoli systemu. Zwierzęta mają instynkt i wiedzą jak to zrobić, natomiast człowiek jest bardziej zagubiony poprzez umysł i potrzebuje wiedzy oraz prowadzenia, aby odnalazł swoje, dawne miejsce na wolności. Teraz coraz więcej ludzi się budzi ze snu świadomości i zaczynają szukać drogi wyjścia z pułapki matrixa, w który zostali nieświadomie zaplatani.

Czy chcesz opuścić stare więzienie?
Jeśli tak, posłuż się intuicją jak to zrobić. Mój dobry kontakt z duszą daje mi wgląd w intuicję, że te słowa spływają na papier bardzo lekko. Podobnie dzieje się w moim życiu, że wszystko przychodzi do mnie z łatwością i w swoim czasie. Tak jakby ktoś podawał mi wszystko gotowe. Ale moja praca z przekonaniami przez szereg lat, uwolniła mnie od wielu różnych wzorców rodowych, karmicznych i kodów społecznych, co zaowocowało teraz wolnością.

Tego i TOBIE życzę abyś wyszedł/wyszła z własnego więzienia, w które nieświadomie zostałeś/zostałaś zmanipulowana. Wolność to lekkość, to radość i chęć do życia. Jeśli tego nie doświadczasz, to znaczy jesteś niewolnikiem. Czas zatem wyjść z więzienia.