Niezmiernie ciekawe są czasy w których żyjemy. Wielu ludziom trudno jest się w nich odnaleźć, gdyż nie wiedzą kim są. Mają w sobie dwie osobowości o sprzecznych intencjach. Wybór nie jest łatwy, gdyż strach przed ujawnieniem prawdziwych, lecz ukrytych głęboko marzeń, jest ogromny.

Chodzi o to, że przez wiele lat a nawet wieków, licząc doświadczenia reinkarnacyjnych wcieleń, żyliśmy jako ludzkość według schematów i przekonań narzuconych przez społeczeństwo, czy rodzinę. Są to programy i wzorce, które umysł ludzki zakodował, jako własne i tym żyje.

Człowiek myśli, że taka jest rzeczywistość w ograniczonym świecie. Nie zdaje sobie sprawy, że sterują nim przekonania, wzięte od rodziny pokoleniowej i wzorce społeczne. Cóż bardziej błędnego może być w takim myśleniu człowieka.

W prezencie urodzinowym otrzymujemy około 98% wzorców pokoleniowych, od najbliższej rodziny, jako schemat na życie. Dziecko wychowywane jest w odpowiednim uwarunkowaniu i szkolone, co wolno czynić a czego mu nie wolno. Świat zakazów i nakazów istnieje wszędzie. Każdy obywatel ma się do nich dostosować.

Dorosły człowiek jest już ukształtowany według wzorców z którymi niekoniecznie żyje w zgodzie. To swoisty rodzaj uwięzienia, z którego uciec trudno, bo zaraz włącza się poczucie winy, jako złamanie zasad społecznych. Wielu ludzi godzi się ze swoim losem / przeznaczeniem/ i poddaje indoktrynacji religijnej, społecznej i rodzinnej.

Jest to jedna osobowość, która poprzez uległość i podporządkowanie, przystosowuje się do starej formy życia w społeczeństwie uwarunkowanym. Żyje we własnym kłamstwie i iluzji starych przekonań, które uznała za słuszne.

Ale pod tą zniewoloną osobowością istnieje druga istota, która chce być wolna. Chce doświadczać życia po swojemu. Ma własne pragnienia i marzenia, wolne od indoktrynacji światowego zniewolenia.

Ta wolna istota chce się wyłonić z ciała i chce pokazać swoje piękno, wolne od ograniczeń i schematów. Tą istotą jest duch, który chce doświadczać życia w ciele, według własnych, duchowych zasad. Te dwie osobowości żyją w jednym ciele, co powoduje konflikt w umyśle, którą osobowość dopuścić do wyłonienia się na pierwsze miejsce.

Można nazwać ten proces rozdwojeniem jaźni, schizofrenią lub inną chorobą psychiczną, która nie ma nic wspólnego z prawdziwą chorobą. To jedynie proces przechodzenia ze starej osobowości w nową. Medycyna uznaje to za chorobę i takich ludzi nieświadomych procesu, zamyka się w szpitalach psychiatrycznych, aby stłumić ich umysł, by nie mógł się odmienić.

Są to zazwyczaj bardzo wrażliwi ludzie i inteligentni, którzy czują potrzebę życia w innych warunkach. Jedynie dawne oprogramowanie nie pozwala im się wyłonić do nowego życia. Czują się ściśnięci, zniewoleni i ograniczeni w swoim ciele, którego nienawidzą. To ciało staje się dla nich więzieniem i chcą je opuścić.

Żyją w takim strasznym otumanieniu, że trudno się dziwić, że często popełniają samobójstwa. Inni natomiast chcą w tym głębokim śnie świadomości, przespać całe życie, załatwiając sobie renty.

Jakie jest wyjście?

Potrzebna jest wiedza na temat zachodzących aktualnie przemian na ziemi i zdrowe spojrzenie poza dotychczasowe uwarunkowania życia. Osoby tzw.: „psychicznie chore”, to istoty o wyłaniającej się nowej osobowości, zwłaszcza dotyczy to młodych ludzi.

Nie wszyscy jednak mają wzorce połączenia z duszą. Są też tacy, którzy cofają się w przeszłość, odnawiając swoją zwierzęcą świadomość. Wówczas taka osoba jest zagrożeniem dla rodziny i otoczenia. Jej agresja i egoizm, jest nie do zniesienia w cywilizowanym świecie. Ale to są wyjątki.

Wróćmy do naturalnego procesu transformacji, które obecnie bardzo szybko przebiega na ziemi. Ludzie czują się coraz bardziej zagubieni i nie mają wiele siły, aby zdecydować, którą osobowością chcą być.

Człowiek mocny jest w stanie wyjść z każdej choroby. Wystarczy silna wola i chęć poznania świata ograniczeń, aby wyjść z więzienia matrixa. Człowiek ze słabą wolą działania, poddaje się leczeniu i zamyka sobie drogę do transformacji i uzdrowienia.

Psychologia oraz psychiatria, zajmują się leczeniem psychiki czyli umysłu cielesnego, który w nowej rzeczywistości nie jest potrzebny. Takie podejście do chorób wszelkiego rodzaj, jest utrudnianiem globalnej transformacji w nową świadomość duchową. Zamyka drogę do wolności istoty ludzkiej. Bóg jest wolny i Jego dzieci mają tę samą cechę. Mamy wszyscy prawo do wolności!

To nie znaczy, że człowiek ma prawo robić co chce. Nie! Odpowiedzialność za swoje czyny jest tu ogromna, gdyż każda dusza wie, jakie są skutki czynów, zanim je popełni. Ciało wówczas żyje według marzeń duszy i doświadcza wspaniałego życia w radości i poszerzeniu wszystkiego, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Następuje wyłonienie się nowego człowieka ze starej osobowości, jak motyl z poczwarki.

To zjawisko zostało przepowiedziane w biblii Jan 3.3. Jezus odpowiada Nikodemowi: „Zaprawdę, zaprawdę ci mówię: Jeżeli ktoś nie narodzi się ponownie, nie może ujrzeć królestwa Bożego”.

Ponowne narodziny z ducha, mają odbywać się w ciele, ale o innej świadomości, połączonej z duchem. Świadomość intelektualna musi odejść, aby mogła wejść na to miejsce świadomość duchowa. Dwie istoty w jednym ciele, rodzą konflikt i choroby. Ma wyłonić się nowa osobowość, o nowej świadomości i żyć pełnią wszystkiego, co świat oferuje. Znikną choroby wszelkiego rodzaju, a lekarze będą zajmować się duszą, ciałem i umysłem, jako jednością.

 

Polecam ciekawą rozmowę na podobny temat: