Od początku powstania świata taka gra toczy się ciągle. Początkowo było to światło i dźwięk, które przekształciło się w światło i cień w wymiarze fizycznym. Dźwięk w postaci fali fononowej, jest uwięziony w każdym atomie, tworząc cień dla światła jądra atomowego. Na poziomie świadomości jest to świadoma część istoty oraz nieświadoma. Część istoty nieświadomej jest bardzo duża w stosunku do świadomej, dlatego jej nie znamy.

Ten cień warto odkrywać i przemieniać na światło, aby zbudować sobie świetliste ciało. Można to robić poprzez usuwanie nieświadomych wzorców z podświadomości lub za pomocą miłości bezwarunkowej rozświetlać stare przekonania. Każdy z nas może znaleźć swój sposób na rozpuszczanie cienia.

To, co akceptujemy u siebie jako dobre, przyjmujemy jako świadoma część naszej istoty. Natomiast to, czego nie akceptujemy u siebie automatycznie zapisuje się w nieświadomej naszej części istoty. Ten cień potem jest ujawniany poprzez aktorów grających dla nas powszednie role. To lustra nieświadomości na które nie chcemy spojrzeć, gdyż to kiedyś zostało odrzucone i nazwane „złem”.

Zło potrzebuje być ujawnione i wprowadzone do dobra, jako jedno. Nie ma nic złego w tej grze bogów. To tylko człowiek coś nazwał, odrzucił, schował i nie chce o tym słyszeć. Cień będzie ciągle domagał się ujawnienia i akceptacji. „Najtrudniej pokochać to, co jest nie do pokochania” – A. Anczykowski.

Jeśli jesteś miłością z otwartym sercem, to jesteś w stanie pokochać wszystko, co jest wokół ciebie jako ” grę światła i cienia”. Jeśli nie jesteś w miłości, będziesz osądzać, segregować i odrzucać to, czego nie akceptujesz. Kochać swoich przyjaciół jest bardzo łatwo, ale pokochać swoich wrogów jest o wiele trudniej. Kochamy tylko tych, którym dajemy. Miłość Boga Stwórcy jedynie tylko daje i nic ponad to. Miłość to dawanie.

Wielu dziś mówi o miłości ale czy są w miłości? Mówić a czynić to dwie różne rzeczy. O miłości nie potrzeba mówić, gdy się nią jest, bo wszyscy wokół to odczują, jak światło słońca, które świeci. Miłość to światło, to pojednanie przeciwieństw bez osądu, bez stawiania warunków.

Zadaj sobie pytanie : czy jestem na tym etapie, że potrafię żyć bez osądu?
Gra światła i cienia to kosmiczna zabawa w którą bawią się dzieci Stwórcy, aby poprzez różnice doznawać wspaniałych doświadczeń na ziemi. Eksperymentujmy w radości, miłości i szczęśliwym życiu.