Świat dualny w którym przyszło nam żyć, jest pozbawiony mocy. Tylko zjednoczenie tego, co zostało rozdzielone, przywróci nam dawną moc twórczą i siłę życiową. Obserwuję co rok fenomeny natury, które połączyły w sobie przeciwieństwa i czerpią z tego siłę oraz piękno.
Mam na myśli prosty przykład jakim jest borowik. Teraz jest czas grzybobrania i każdy może to zjawisko zaobserwować. Z jednej strony u borowika piękny jasno – brązowy kapelusz, a z drugiej urzekająco biały korzeń,mocno zanurzony w brudnej, czarnej ziemi ze ściółką leśną.
Borowik, to najszlachetniejszy leśny grzybek. Można powiedzieć – dostojny król grzybów, pod względem piękna i dobrego smaku. Połączył w sobie czarne i białe. Stąd jego siła. Każdy grzybiarz poluje w lesie na borowika, popularnie nazywany prawdziwkiem.
Dlaczego prawdziwek?
Otóż borowik jest zjednoczony w sobie. Potrafił poprzez ewolucję dokonać połączenia czystości, dobrego smaku i brudu oraz bieli i czerni. Jest przy tym prawdziwy i uroczy, oraz smakuje znakomicie.
Jest więcej fenomenów natury, która próbuje zjednoczyć w sobie przeciwieństwa. Takim przykładem może być czarny bez. Jego kwiaty są śnieżno białe, a owoce czarne. Stąd czarny bez jest uzdrawiający, zarówno jego kwiaty jak i owoce. Z tym, że zbieramy je oddzielnie, gdyż dzieli je czas dojrzewania. Można spróbować zrobić herbatkę z białych suszonych kwiatków bzu oraz jego czarnych owoców. Przyznam się, że nie robiłam takiej mikstury, choć zbieram liczne zioła.
Innym przykładem natury dążącym do jedności, jest dzika róża. Jej kwiatki są najpierw różowe, potem bieleją. Owoce róży są czerwone. Można przyznać, że występuje tu tęczowy kolor w czerwieni. Czerwień i róża zawsze kojarzą nam się z sercem, miłością i krwią. Odpowiada to miłości od niewinnej białej, do zaborczej czerwonej. Tak jakby serce próbowało połączyć się z różnymi aspektami miłości. Stąd przyroda ukazuje jak można to uczynić.
Połączenie płatków dzikiej róży i jej owoców, może służyć parom, jako napój miłosny. Myślę, że taka herbatka spowoduje zjednoczenie w sobie różnych przejawów miłości. Być może są jeszcze inne przykłady dążenia do jedności w przyrodzie. Zachęcam do obserwacji.
A jak jest z człowiekiem?
Każda istota ludzka zawiera w sobie aspekt męski i żeński jednocześnie. W mężczyźnie dominuje aspekt męski ( jang energia), a w kobiecie więcej jest pierwiastka żeńskiego ( yin energia). W obecnym czasie, następuje duża transformacja osobowości i na naszych oczach, toczy się gra przeciwieństw.
Pomijając skrajności, jakim jest homoseksualizm i lesbijstwo, można dostrzec w wielu osobach zbyt mocne odchylenia. Mam na uwadze to, że kobiety stają się bardziej męskie, a mężczyźni niewieścieją. Wskazuje to na łączenie biegunów, które na razie objawia się jako niekontrolowana osobowość.
Gdy zrozumiemy to, że jesteśmy jednością, to człowiek świadomie będzie dążył do pełni. Rozbicie na bieguny służyło intensywnym doznaniom i cierpieniu. Obecny klimat sprzyja ku temu, aby dokonać intensywnych zmian w osobowości.
Widać, jak teraz jest trudno żyć samotnym mężczyznom tzw.: macho, którzy utracili w sobie żeńską, twórczą energię. Mają moc pomysłów przez rozstrzępiony umysł , ale nie mogą nic zrealizować. Tracą oparcie w materii. Pozbawieni są środków do życia, gdyż wyparli z siebie energię żeńską. Macho jest pusty w środku, jak dzban, który dzwoni jak się w niego uderzy. Wypełnienie formy należy do energii żeńskiej. Stąd macho poszukują kobiet, których można wykorzystać materialnie, aby wypełnić pustą przestrzeń.
Kobiety zbyt żeńskie, dążą do zdobywania coraz większych dóbr materialnych. Nie mają w tym ograniczenia, gdyż utracona męskość, nie wyznacza im terytorium. Są jak rozlewiska, które zajmują wszystko. Przeważnie są samotne, bo nie akceptują mężczyzny i swojej męskiej energii.
Świat biegunowy dąży do jedności i widać jak mocno się teraz huśtają przeciwieństwa. Dwoje na huśtawce, próbuje się zbliżyć do siebie, ale do tego potrzebna jest świadomość i zrozumienie jak to uczynić. Nie ma jasnej, prostej odpowiedzi, gdyż każda istota ma odnaleźć w sobie kierunek, do osiągnięcia swojej mocy.
Obserwacja siebie i przyrody, może wskazać drogę do własnego połączenia energii yin i yang. To, co zostało rozdzielone, musi zostać spowrotem połączone. Mamy przed sobą piękne czasy, gdzie rodzą się ludzie pełni. To zjawisko jest zauważalne w bardzo małym stopniu.
To świat ludzi podobnych do anielskiego, gdzie nie istnieje płeć. Anioły są piękne, bo andrygoniczne. Zawierają w sobie cechy męskie i żeńskie jednocześnie. Wchodzimy ponownie w świat anielski, zjednoczeni w swych biegunach. Wracamy do domu, który przed wiekami opuściliśmy. Człowiek pełny jest silny, bo zjednoczony. Może czynić prawdziwe cuda, tworząc swoją przyszłość, według zamierzonych planów.