Rosną kwiatki i bławatki
W ogrodzie bez siatki
Rosną chwasty i kąkole
Wśród kwiatów na dole.
Wyrastają wszędzie
Na murze i w rzędzie
Chwast rośnie w potęgę
Na ogrodnika mękę.
Zło dobre przygniata
Noc niszczy wszak kwiata
Gdy chwasty wyrwiemy
Ogród sam się zmieni.
Będą rosnąć kwiatki
Kwitnące rabatki
Złożone z dobrego
Krzaczka właściwego.
Tak człowiek nękany
W zło swe uwikłany
Musi czyścić ciało
By chwastów nie dało.
Bo chwasty zabiją
Dobro złem okryją
Nie widać już będzie
Piękna duszy wszędzie.