To jest zjawisko opisane w biblii, które zaczyna się realizować w obecnym świecie. Odsiewanie ziarna od plew czyli bezużytecznych śmieci, jest na porządku dziennym, a zaśmiecanie też się odbywa w szybkim tempie. Każdy z nas potrzebuje ten temat przerobić na bieżąco. Pojawiają się nauczyciele w owczych skórach, którzy ukrywają swoją prawdziwą naturę pod pozorem dobra. Mówią o miłości i otwartym sercu aby wszystko mogło wpadać do niego, co zechce!
Wymyślają różne, dziwne sytuacje w swoim życiu aby czymś zadziwić i podziwiać ich odwagę w stosunku do świata duchów. Odwaga to znaczy być poza wagą dobra i zła. Żyć w świecie jedności, bez oceny. Wystarczy spojrzeć na religijnych nauczycieli, którzy jedynie osądzają innych aby samemu świecić chorym przykładem. Nauczyciele duchowi prześcigają się w ocenach innych podobnych sobie nauczycieli. Jest to nieprzyjemne zjawisko, które powinno dać do myślenia. Trudny jest odsiew. Za dużo plew, a za mało ziarna.
Wiele osób z najbliższej rodziny odchodzi z naszego życia, koleżanek, kolegów, którzy nie współgrają z tym, kim chcemy być. Światy się rozchodzą, bo czas jest ku temu. Przestrzeń musi się oczyścić ze śmieci, które przysłaniają światło. Potrzebne jest dobre ziarno do siewu aby z niego wyrosło zdrowe, wspaniałe zboże. Ciemni zatruwają wszystko ziarno siewne aby plony były trujące. To odpowiednik tego, co ludzie czynią ze swoim życiem.
To wszystko mamy pokonać, tylko należy być świadomym, co wybierać. Najlepiej teraz być nauczycielem, bo wszystko można w sobie ukryć i stanąć na świeczniku. Nauczycieli jest mnóstwo. Wyrastają jak grzyby po deszczu i uczą niewłaściwych zasad życia, wprowadzając innych w błąd. Podobnie jak rolnicy sieją zatrute ziarno i tym samym trują ludzi.
To musi się skończyć! Dobre ziarno trafi na żyzna glebę i wyda plon stokrotny. Na ten moment takich ziaren w ludziach jest bardzo mało. Trzeba szukać ich jak igły w stogu siana. Są przeważnie niewidoczni. Nie mają parcia na szkło, jak manipulatorzy. Człowiek świadomy ich rozpozna, bo sam tym jest. Nieświadomy lepi się do tych z plewami, bo też siebie rozpoznaje w nich. To wszystko są lusterka. Właściwe pasują do siebie, a nie właściwe odchodzą.
Ale to już inna bajka. Śmieci i tak wypłyną na wierzch, bo taka jest ich natura. To jest zewnętrzna strona wszystkiego. Należy wejść w siebie aby rozpoznać właściwe ziarno i podnieść swoją świadomość. Sprawiedliwi, Starożytni ukazują się nielicznym. Hybrydy rządzą światem i nadają pęd rozwoju ludzkości, nawet w fałszywym rozwoju duchowym aby wyprowadzić w pole.
Wiem, że światło zwycięży, pomimo wszystkich przeciwności, które nieświadomi ludzie tworzą. To jest ścieżka Mocy i zasiewu zdrowego ziarna w glebie. Prawdziwi ludzie zostaną, a fałszywi muszą odejść na inną planetę, gdzie są niskie wibracje. Ziarno od plew zostanie w końcu rozdzielone. To proces wzrastania całej ludzkości, który musi nastąpić.
Piosenka w pięknej naturze.
Super! Dziękuję Danusiu,jestem bardziej świadoma mojego życia,dziękuje !
Pozdrawiam!
Dziękuję Ewa za komentarz. Tak myślę, że świadomość wzrasta:)