To jest jak wielopiętrowy budynek z jej mieszkańcami. Piwnice są tylko podobne jak podświadome programy, gdzie wszyscy mają swoje komórki przeznaczone na starocie. Natomiast piętra są od siebie oddzielone i trudno się z nimi komunikować. Mieszkańcy z ostatniego piętra widzą wszystko. Przechodzą przez wszystkie piętra i mogą się zatrzymywać gdzie chcą, aż do parteru. Natomiast mieszkańcy parteru rzadko wchodzą na wyższe piętra.
To samo jest z poziomem świadomości. Człowiek o niskiej świadomości i małych zasobów światła w sobie od 1 do 5% nie jest w stanie zrozumieć ludzi o wyższym poziomie światła. Nadajemy na różnych falach i one się ze sobą nie stykają, jak piętra 10 z 15. Stąd mamy problem aby zrozumieć drugiego człowieka o bardzo wysokim stopniu świadomości. Można zrozumieć tych z bliskich sobie poziomów: jak 5 i 6 czy 10 i 11.
Natomiast 2 % poziomu światła nie jest w stanie zrozumieć człowieka ze 100% światła. To niemożliwe. Gdy istota podnosi swoją świadomość, to światło zastępuje ciemność i wówczas więcej widzi oraz rozumie. Świetliste istoty potrafią czytać jak z książki, innych ludzi z niższym poziomem światła. Jest to zasada pięter i nic więcej.
Podnosząc świadomość człowiek potrzebuje innych doświadczeń i wiedzy, niż miał dotychczas. Wchodzi na wyższe piętra drabiny ewolucyjnej. Po tym co czyta, kogo słucha, jakie ma zainteresowania, łatwo z niego odczytać poziom świadomości. Wiadomo, że polityka, sport i używki, charakteryzują ludzi o najniższym statusie światła. Natomiast właściwa wiedza unosi istotę coraz wyżej.
Na najwyższym piętrze widać niebo i olbrzymi horyzont, czego brakuje na innych piętrach. Tu interesuje człowieka przestrzeń, niebo, kosmos, gwiazdy i odkrywanie swego pochodzenia. Są to już świetliste istoty, które ciemność zastąpiły światłem. Materia niewiele ich interesuje, jedynie duchowe doświadczenie.
Wiedza do nich przychodzi wprost z przestrzeni w postaci spadających algorytmów. Na zadawane w myślach pytania dostaje się odpowiedź. Ludzie o niskim poziomie światła, żadnych pytań nie zadają, ani sobie ani też innym. Nie chcą nic wiedzieć. Nie szukają też odpowiedzi. Jedynie wiara im wystarcza.
Człowiek z parteru może wejść na ostatnie piętro ale na chwilę. Nie może na nim zostać, bo to nie jego mieszkanie. Istota z ostatniego piętra przechodzi przez wszystkie poziomy bardzo często. Ma wgląd na wszystko. Poziomy świadomości zazębiają się ze sobą na podobnym poziomie. Natomiast na odległych nie są w stanie się porozumieć. Nie uczmy nikogo na siłę, bo nas zignoruje.
Teraz widzę dlaczego prawie 20 lat temu przeniosłam się z parteru na ostatnie piętro z widokiem na pola, lasy, góry. Mam dużo przestrzeni, mimo, że mieszkam w bloku. Wszystko wokół nas pokazuje nam nasz świat wewnętrzny. Gdzie jesteśmy i dlaczego? Warto zrobić na koniec roku taki remanent świadomości i odnaleźć swój poziom.