Radość jest dzieckiem miłości, dlatego tak bardzo kochamy małe dzieci. Żyją one w spontanicznej radości. Radość to stan ducha czystej wibracji miłości. Miłość to spełnienie, to połączenie przeciwnych biegunów, to wreszcie bycie w środku tajfunu, gdzie wszystko się zatrzymuje. Nie widzisz nic, tylko sama radość emanuje wszędzie.

Radość to cisza istnienia, to stan bytu spełnionej miłości. Dlatego każdy prawdziwy człowiek szuka tej radości. Hybrydy i gadzie istoty nigdy jej nie osiągają. Starają się wypełniać pustkę – przedmiotami, które gromadzą ponad miarę. Nie znają uczucia miłości, stąd też nie mogą osiągnąć radości. Są jak sztuczne przedmioty, co się jedynie śmieją. Ich śmiech jest sztuczny, bo śmieją się z czegoś nienaturalnego.

Człowiek, który często się śmieje z niczego ma dużo smutku w sobie, dużo cierpienia. Prawdziwy człowiek, których jest mało na ziemi szuka tej wewnętrznej radości, poprzez miłość. Gdy spotka odpowiednią parę do siebie, wówczas niewidzialne energie miłości nakładają się na siebie i rodzi się wewnętrzna radość bycia. To ona wypływa z wnętrza i jest czystą miłością.

Nic się nie dzieje co by było śmieszne ale człowiek cieszy się z samego istnienia czy to sam ze sobą czy z innymi ludźmi. Hybrydy mają zimne twarze i nieruchome oczy takie zastane spojrzenie. Mówią jak automat bez uczuć i emocji. Człowiek poprzez przeżywane emocje i uczucia dochodzi do odkrywania prawdy o sobie i całym świecie. To dusza go prowadzi we właściwym kierunku.

Świat składa się w większości z nieszczęśliwych istot, które żyją w swoim umyśle. Człowieka szczęśliwego uważa się za nienormalnego, bo są w mniejszości, a hybrydy i gady nie znają takich uczuć. Radość sama w sobie przychodzi z wnętrza, gdy człowiek jest w ciszy, sharmonizowany ze wszystkim co istnieje. Łączy się z naturą i staje się jednością.

Radość istnienia to stan bytu wysoko świadomego człowieka, którego nie interesuje życie w świecie biegunowych przemian, lecz duchowych doświadczeń. To wyższy poziom świadomości poza wahadłem zmian plus i minus. Radość jest matką błogości czyli wszechistnienia ze wszystkim co jest. To najwyższy stan bycia człowiekiem.