Ludzkość szukała radości w nabywanych przedmiotach i doszło do tego, że dziś nie mogą się cieszyć zdobytymi dobrami materialnymi ani pieniędzmi. Wszyscy jesteśmy zmuszeni przebywać w swoim miejscu zamieszkania z rodziną aby zbliżyć się do siebie, a nie do zimnych przedmiotów. Materialny przedmiot nie jest w stanie się połączyć ze sobą.

Ludzie żyjący w lęku z czasem staną się jak przedmiot czyli zimni z brakiem ciepła rodzinnego. Lęk zamyka na zewnętrzną przestrzeń. Robi się gruba skorupa, zimna i nie przystępna. Aura się zmniejsza do środka, czakry spowalniają i już nie ma możliwości rozpływania się w przestrzeni ani komunikacji z innymi żywymi stworzeniami z ludźmi.

Pandemia, której nie ma jest po to, aby człowiek zajął się samym sobą, aby zobaczył gdzie doszedł. Niech zada sobie pytanie: „ kim jestem? Gdzie jestem? Jaki cel jest mojego życia?” Dostanie odpowiedź ze środka swojej istoty czyli od Duszy, która cierpi patrząc jak jej opakowanie nie wie co czyni. Brakuje jej komunikacji z własną Duszą. Brakuje światła duszy w ciele aby usłyszeć cichy jej głos.

Prawdziwy stan radości pochodzi od Duszy, poprzez rozpływające się w miłości ciało i wypływa na zewnątrz, łącząc ludzi o podobnych wibracjach. Najpierw należy poczuć tę wielką radość od środka, która przenika ciało aż do kości, a potem rozchodzi się na zewnątrz. Taki stan radości można osiągnąć pod wpływem pięknej, przenikającej serce muzyki, pod wpływem płomiennej miłości w parze lub podziwianie piękna natury, zwierząt czy słuchanie ciszy.

Radość jest wywoływana przez piękno zewnętrzne lub wewnętrzne. Łzy płynącej radości oczyszczają ciemne zakamarki Duszy, które były zaporą dla przepływu radości. Radość to stan połączenia ze Źródłem z Jednią, która emanuje czystą energia miłości do wszystkich i wszystkiego. Miłość jednoczy w ten sam stan ogromnej, ekscytującej radości. To Źródło tylko daje, to co ma najlepszego czyli miłość i piękno przeżyć w ciele ludzkim.

Przyroda wzrasta w energii miłości i ma kolor soczystej zieleni na wiosnę. Jesienią przybiera różne barwy, jako dojrzała miłość . Naturalne kolory drzew, krzewów czy kwiatów jesieni, są wzruszająco piękne. Można nimi sycić oko i wzruszać duszę do woli. Pięknem otaczajmy się na co dzień, aby Dusza mogła wejść z nami w kontakt i szeptała do ucha: kim jestem? Po co tu jestem i w którym kierunku zdążam jako istota świadoma siebie?

Wówczas cały świat będzie się radował razem z nami. W radości jest miłość i piękno. Warto przebywać w pięknie, być pięknem i otaczać się pięknem. Rozkwitające kwiaty pokazują swój urok, aby tym wzruszyć przechodnia.
Jest piękno w którym żyję,
Jest piękno według, którego żyję,
Jest piękno na którym oparłam swe życie.
To afirmacja dnia, która przynosi wiele radości na cały dzień.