Zostaliśmy jako ludzkość uwikłani w sieci matrixa, z którego trudno było się do tej pory uwolnić. Obecnie te sieci są porozrywane w wielu miejscach Europy, przez pracowników światła i zrobiły się szczeliny, przez które możemy się wydostać.
To symboliczne wydarzenie, daje każdemu z nas szansę wyjścia ze starego matrixa. To zachęta dla ludzi, do opuszczenia starych, skostniałych schematów myślenia i życia w dawnym stylu. Chodzi o religijne dogmaty i przekonania rodowe, które ograniczają człowieka do roli niewolnika i służenia swojemu rodowi.
Prawie każdy człowiek lubi nowości techniczne, gdyż one ułatwiają pracę. Natomiast umysł był splątany przez stare siatki świadomości i nastawiony na służenie innym ludziom, jak: nauczycielom, duchowieństwu oraz państwu i rodzinie. Dziś człowiek chce być wolny a jest coraz bardziej zniewolony przez pracę dla innych.
Wzrost materialny i postęp w tej dziedzinie, powinien być równoznaczny z rozwojem duchowym czy osobistym. Ciało i duch są ze sobą powiązane. Nie może być tak, że jedno idzie naprzód ( ciało) a duch stoi w miejscu. Następuje dysonans i w końcu taka struktura ulega degradacji. Zatrzymanie się w starych schematach, powoduje karłowatość, co jest chorobą.
W chwili obecnej załamują się stare przekonania wielu ludzi, padają autorytety moralne i religijne. Polityka jest domeną walki o władzę. Młodzi ludzie szukają swojego miejsca w dorosłe życie. Mają dość obszerną wiedzę naukową, która nie pasuje do przestarzałych poglądów. Stąd rodzi się nowe, które jest oparte na innych zasadach, według osiągnięć nowoczesnej nauki.
Świat się zmienia i umysł człowieka też musi się zmienić. Gdy to nie nastąpi, to zaczyna być rozdźwięk między ciałem a umysłem, co rodzi problemy psychologiczne. Technika wkroczyła wielkim „bum” do naszych domów, zakładów pracy a umysł zatrzymał się na etapie średniowiecza, jeśli chodzi o przekonania. Taki dysonans musi znaleźć odbicie w życiu danej istoty.
Stare sieci zostały zerwane a z nimi podłączenie do starych siatek świadomości, które już nie pasują do rozwoju materialnego. Jeśli dany człowiek trzyma się zburzonego systemu, to aspekt ten musi znaleźć odbicie w jego umyśle. Wobec tego faktu, połowa ludzi nie zweryfikowała się na nowe siatki świadomości i utraciła kontakt ze Źródłem. Stąd ich umysły nie są zasilane przez boską świadomość.
Trzymają się oni dawnych schematów myślowych i w koło powtarzają to samo, jak zdarta płyta, gdyż ich umysł nie potrafi połączyć się z czymś nowym. Bardzo łatwo odróżnić takie osoby, gdyż plączą się w kółko w tym samym. Nie są w stanie wyjść poza to, co dawne. Nie mają nic nowego do powiedzenia. Żyją przeważnie przeszłością, która jest martwa. Tym sposobem kierują się w stronę śmierci, gdyż martwy świat ich potrzebuje.
Ludzie otwarci na nowości, są oryginalni i borą wszystko co do nich przychodzi. Potrafią potem zweryfikować to, co im jest potrzebne. Odrzucają natomiast bez żalu te treści, które są już nieaktualne. Jest tego teraz bardzo dużo, bo niemal cała wiedza religijna i ezoteryczna idzie do lamusa. Wiele praw utraciło swoje zasilanie i nie ma z nich obecnie korzyści.
Wchodzi nowa wiedza związana z religią i duchowością, która działa na innych zasadach. Człowiek Nowej Ery Wodnika, nie może być niewolnikiem, lecz musi być wolną, świadomą siebie istotą. Stąd nie potrzeba nauczycieli, guru czy przewodników duchowych, gdyż każdy ma stać się własnym mistrzem, z pozycji serca. Może być tylko przyjaźń między mistrzami, a nie podległość. Na takiej to ma być zasadzie.
Nowe czasy wymuszają kreatywność we wszystkich dziedzinach życia. Tak jak pięknieją domy, osiedla czy drogi, tak powinien jaśnieć umysł człowieka. Umysł ma dostosować się do nowego, a nie tkwić w starych schematach w zawalonym systemie matrixa.
Umysł jest największym bogactwem człowieka i to o niego powinno się dbać, gdyż stąd pochodzi mądrość w połączeniu z sercem. Należy mu dawać odpowiednią wiedzę, aby mógł poruszać się swobodnie, po nowych siatkach świadomości. To one zasilają w życie i rozwój osobisty.
Kto chciałby teraz przesiąść się z nowoczesnego samochodu, ze wszystkimi udogodnieniami, do starej, zdezolowanej „syrenki”?
Z pewnością nikt. Natomiast ci sami ludzie, którzy idą z postępem cywilizacji, nie wszyscy zmieniają swój umysł. Wraz z rozwojem materialnym, powinien iść rozwój duchowy, bo tylko w ten sposób istota zdoła utrzymać harmonię, między ciałem i umysłem. Dysharmonia niszczy całą strukturę.
To jest katastrofa, która ma odbicie w świecie materii, w postaci utraty dotychczasowych dóbr materialnych. Stąd ludzie bogaci nagle stają się biedni, bo stracili synchronię między światem materii i ducha. Jedynie wzrost duchowy, potrafi wyprowadzić taką jednostkę z upadku w materię. Innej drogi nie ma, jedynie samozniszczenie.
Zbyt duży rozwój materialny z zastojem duchowym, musi skończyć się tragicznie. Człowiek ma wolny wybór i sam może podjąć decyzję, co do swoich przekonań. Nie podjęcie decyzji, jest też decyzją i upadkiem w karłowatość. Zazwyczaj karłowate drzewa czy rośliny są usuwane, bo nie ma z nich pożytku.
Piszę o tym dlatego, bo widzę ten problem coraz bardziej i chciałabym aby każdy z czytających te słowa, mógł siebie zweryfikować, gdzie chce być. Żyjemy w wyjątkowych czasach i może warto z tej okazji skorzystać.
Z sideł dawnych sieci matrixa, jest już proste wyjście i można się uwolnić. Potrzebna jest tylko wolna wola istoty, aby to uczynić. Pająk z sieci został usunięty, a pajęczyna runęła. Tym sposobem jest wolna droga do wolności. Stara, światowa władza odeszła i możemy skorzystać z ucieczki.
Danusiu, trafiłaś w samo sedno. Rozwój techniczny to nowa i duża odpowiedzialność dla jednostki indywidualnej jak i zbiorowej społeczności. Dlatego bez rozwoju własnej świadomości do nowych zdobyczy techniki, nie można ich umiejętnie i dobrze, a raczej właściwie dla ogólnego dobra wykorzystywać. I łatwo w tym wypadku te zdobycze wykorzystać przeciw planecie i ludziom. Przypomina mi się jak kiedyś mi pewna osoba głęboko wierząca powiedziała: Bóg dał ludziom rad, uran i polon, aby je umiejętnie wykorzystali, a diabeł zrobił z tego bombę atomową. Tak właśnie wyglądają nowoczesne zdobycze człowieka w nieodpowiedzialnych rękach.
Tak właśnie jest, ze człowiek musi być najpierw świadomy do czego co służy, a potem wybrać swoją drogę. Pozdrawiam cieplutko:)