To dwa bieguny życia, które przejawiają się w całej przyrodzie oraz w człowieku. Nadają one ton przemianom zachodzącym w każdym procesie życia na ziemi. To od nich zależy noc i dzień; życie oraz śmierć; radość czy smutek. Są odpowiednikiem energii yin i yang, które są w ciągłej przemianie.
Ciemność jest odpoczynkiem jak sen po ciężkim dniu, czy śmierć po trudach życia. Światło jest aktywnością dnia, całym procesem życia na ziemi, związanym ze wzrastaniem. Po wzroście musi nastąpić odpoczynek, który transformuje w nową formę dawne struktury. Tak dzieje się też z człowiekiem.
Na podstawie życia drzewa, można wyjaśnić dwa bieguny tego samego procesu. Posiane nasionko wzrasta najpierw w ciemności ziemi i bierze wszelkie soki, witaminy i mikroelementy znajdujące się w jego obszarze. Zna tylko ciemność i nic więcej. Musi sobie w tej ciemności poradzić i wyjść kiedyś do światła na powierzchnię ziemi.
Tam następuje wzrost od korzeni poprzez pień drzewa, gałęzie i liście. Po paru latach drzewo zakwita i wydaje owoce swego istnienia. Spadający z drzewa owoc ma możliwość nakarmienia innych istot swoimi darami. Rozprzestrzenia też życie poprzez nasionka. Podobne procesy zachodzą w kobiecie noszącej w swym łonie dziecko, która posiada wówczas białą energię. Jest w stanie błogosławionym.
Sam korzeń nie wydaje owoców. Może się dzielić w ciemności tylko swoimi własnymi korzeniami. Natomiast owoc ma wiele różnych funkcji, które są przydatne przyrodzie oraz ludziom.
Jak to ma się do człowieka?
Otóż istnieją ludzie ciemności podobni do korzeni. Ich życie to ciągłe dzieciństwo, odpoczynek i zabawa. To wczasy na ziemi. Nie widzą nic oprócz swego egoizmu, który zaślepia ich całkowicie. Bawią się z istotami podobnymi sobie i totalnie odrzucają innych, którzy wyrośli ponad ciemność.
Nie są w stanie oni zrozumieć światła, gdyż go jeszcze nie zobaczyli. Mogą jedynie światło atakować, gdyż czują obcość wobec niego. Większość ludzi na ziemi żyje takim uśpionym życiem! Stanowią około 95 % populacji ludzkości. To śpiący ludzie.
Tylko 5 % wyrasta ponad nich i są prześladowani za swoją inność. Ludzie światła rozumieją swoją i innych sytuację ale zrobić nic nie są w stanie. Mogą współczuć i wspierać uśpione dzieci Boga.
Fala światła, która idzie z kosmosu ma wpłynąć na przebudzenie uśpionego życia w świecie materii. Apogeum tej kosmicznej fali będzie oscylować w grudniu 2012 roku. Kto jest w stanie już teraz się przebudzić, będzie przewodnikiem ludzkości na Nowe Czasy.
Przebudzenie polega na kasowaniu przekonań, które były wmontowane do naszych umysłów aby mogły funkcjonować w trzeciej gęstości kosmicznej. Jedynie wiedza duchowa pomaga zastępować stare przekonania nowymi ideami w kierunku życia w świetle.
Kurs Cudów jest podręcznikiem uwalniającym ze starych przekonań religijnych i społecznych. Wprowadza nowe idee na miejsce zużytych przekonań. Jest książką do samodzielnego studiowania, zgodną z najnowszą wiedzą z zakresu fizyki kwantowej.
Dla niektórych studentów na początku potrzebny jest nauczyciel, gdyż wiedza zawarta w Kursie Cudów pochodzi z innej gęstości niż ten w którym żyjemy. Tłumaczy naszą trzecią gęstość na czwartą.
Fala 2012 roku dokończy porządkowania umysłów, które zechcą same wejść na drogę transformacji. Natomiast ludzie ciemności opierający się wszelkim zmianom, będą mieć wykasowane wszystkie zainstalowane programy w umyśle. Zostaną z niczym. Będą otoczeni bogactwem materialnym, zgromadzonym dla samych siebie ale bez umysłu.
Kosmos porządkuje się sam i nie pozwoli aby wszystkie prawa świata były odwrócone. By głupcy rządzili mądrymi, dzieci rodzicami a ludzie światła byli szykanowani, bo stanowią mniejszość.
Ciemność dłużej nie może dominować, gdyż światło uporządkuje stary system organizacji i przywróci naturalne prawa pochodzące od Stwórcy a nie od hierarchii ciemności.
Światło samo dokona transformacji i będzie oczekiwane niebo na ziemi, gdzie wszyscy będę siebie nawzajem rozumieć. Znikną konflikty rodzinne i wojny narodowe. Zniknie niesprawiedliwość społeczna, gdzie bogaci trzymają w swoich rekach najwięcej bogactw materialnych a biedni umierają z głodu. Nastanie prawdziwy pokój i błogość.
Światło nie atakuje ciemności tylko ją zastępuje. Ciemność zawsze atakuje światło, gdyż światło ciemność przeraża, bo znika w świetle. Ludzie ciemności nie mogą patrzeć na Słońce, i dlatego noszą ciemne okulary. Boją się światła.
Istoty świetliste żyją w świetle i Słońce jest dla nich źródłem życia. Mogą patrzeć prosto w Słonce, gdyż wzrok ich jest świetlisty, tożsamy ze Słońcem. Niech światło fali 2012 oświetli jak najwięcej uśpionych ludzi ciemności. Niech powstaną z martwych stanów umysłu!