Pierwotnym blaskiem świata było światło, jako wibracja Źródła. To ono dało impuls wszelkiemu stworzeniu. Miłość zaczęła to światło przyjmować jako swoją częstotliwość tworzenia i rodzić według zasad i informacji Źródła. W ten sposób powstał cały kosmos i istoty ludzkie oraz zwierzęta i rośliny. Z tej iskry zrodzili się ludzie z duszą, poprzez miłość rodziców.
Światło daje życie w postaci informacji, natomiast miłość przyjmuje i rodzi stworzenia. Człowiek, który ma dużo światła, daje na wzór Źródła. Jest wdzięczny nie tylko w słowie ale i czynie. Dzieli się tym co posiada. Natomiast człowiek miłości chętnie bierze aby coś zrodzić lub stworzyć. Narcyzi biorą tylko dla siebie i cieszą się, że mogą mieć wszystko czego zapragną, umniejszając tym innych.
Te zasady są podobne do zasad działania energii męskiej i żeńskiej oraz kobiety i mężczyzny. Wszystkie zjawiska w skali kosmicznej są podobne do mikroskali jak np.: budowa pierwiastków chemicznych, gdzie elektrony są wybijane na zewnątrz lub do wewnątrz aby stwarzać fotony lub fonony. To szef życia opisany przez prof. W. Sedlaka.
Miłość to częstotliwość Źródła, przejawiająca się jako żeńska zasada. Obecnie to zjawisko jest bardzo popularne w ezoteryce, gdzie wszyscy mówią o miłości różnie rozumianej. Funkcją miłości jest pobieranie światła w postaci pieniędzy aby coś stworzyć. Dawanie i branie jest tym samym jako dwa bieguny naszej rzeczywistości. W zależności od tego, który biegun przeważa, to dane zjawisko zachodzi w większości.
Ludzie nie rozumieją tych zasad, gdyż są to Prawa Natury czyli boskie Prawa. Jeśli coś w tych zasadach jest zaburzone, to wówczas energie nie są na właściwym miejscu. Widać to w parach jako zamiana ról męskiej i żeńskiej kreacji. Światło to zasada męska, związana z funkcją dawania, a miłość to zasada żeńska przejawiająca się w braniu i rodzeniu. To błysk i grzmot oraz rodzący się deszcz z chmury, co odżywia przyrodę. To zasada kosmiczna.
Każdy człowiek ma w sobie jedną i drugą energię w proporcji 62% + 38% z przewagą tej, kim jest jako płeć. Te procenty są zmienne w zależności od hormonów i energetyki człowieka. Najlepszym układem jest 50/50, gdyż stanowi to równowagę i powrót do Źródła. To pełny człowiek nie szukający swego dopełnienia, gdyż jest w równowadze światła i miłości.
Zaczyna sobie dawać to, czego najbardziej potrzebuje i tworzyć przestrzenie dla siebie, do swojego życia, według własnego planu. Żyje wówczas w sposób zamierzony, bo ma wszystko czego potrzebuje. Światło i miłość są zjednoczone w całość. Taki człowiek posiada wszystkie funkcje do stwarzania swej rzeczywistości w sposób zamierzony, a nie poprzez oprogramowanie matrixa z którego zrezygnował całkowicie.