To droga do szczęścia i wiecznego świętowania w radości życia, które oferuje ci światło w tobie. To droga dla tych naprawdę odważnych, dla śmiałków, którzy są gotowi zmienić tryb życia i zagrać o wszystko, ponieważ zrozumieli, że jedynie mają do stracenia swoje nieszczęścia, ból, choroby i śmierć. Tego wszystkiego się kurczowo wszyscy trzymają żyjąc w świecie na zewnątrz siebie.
Oferta jest fascynująca i prawdziwa, gdyż nic na zewnątrz tego nie oferuje!
Jak zacząć taka podróż?
Jest to zwrot w tył z drogi, którą do tej pory podążałeś. Zmiana musi być totalna. Nic nie może pozostać z dawnej drogi, dlatego jest dla śmiałków, gotowych porzucić wszystko, co wytworzyli w swoim umyśle. Wszelkie koncepcje, pragnienia, marzenia, już nie mają racji bytu, gdyż one tworzą przyczynową pętlę czasu w świecie trójwymiarowym.
Zostaje jeden cel i idee, które prowadzą do prawdy w tobie. Idee pochodzą od Boga i wskazują drogę do światła. Nikt z ludzi nie jest w stanie tych idei stworzyć, gdyż ich znać nie może. My jednak przypominamy sobie je, odkurzając zabrudzone lustro Jaźni.
Pierwsze co ukazuje się w drodze powrotnej, to są światła świata eterycznego, w które wkraczamy, kierując się do wewnątrz siebie. Każdy z nas ma inne doświadczenia świateł. Mogą pojawiać się obrazy ze świata eterycznego w przeróżnych niezwykle kolorowych formach. Jedno jest takie samo, które pojawia się jako maleńki punkcik złotego światła. To znak podążania właściwą drogą. Jest niczym gwiazda prowadząca Trzech Króli do Betlejem.
Można podążać dwoma drogami. Jedna z nich prowadzi przez ból a druga przez wiedzę. Ból ma swoje granice do wytrzymania, dlatego może cię skierować na drogę wiedzy, gdzie dostaniesz cuda jako dary od Boga. Jeśli nie dzieją się cuda, to nie jesteś w drodze powrotnej. Po cudach się rozpoznasz, gdyż cuda są widziane tylko w świetle.
Po doświadczeniach świata eterycznego, spotkasz wizje astralne. Zobaczysz świat zmarłych, który cię zaskoczy i zastanowi czym jest śmierć, której się boisz ale do niej zmierzasz. Zdecydujesz czy chcesz umrzeć i podzielić los swoich bliskich zmarłych, czy porzucisz ten kierunek i pójdziesz w przeciwnym.
Zawsze masz wybór kim być.
Dalej wejdziesz w niższy świat mentalny i ujrzysz samego siebie. Zobaczysz zbrukaną krwią twarz Chrystusa jako swoją Jaźń, dzięki osądom wszystkich i wszystkiego. To ukrzyżowanie, które ego dokonało na tobie. Ty wytworzyłeś ego z ciemności a ciemność to nienawiść, brak światła. Ego nie jest częścią ciebie, to twój największy wróg, którego się trzymasz i nie chcesz puścić. Ego to poczucie winy i samokaranie, które daje wszelki ból i oferuje śmierć aby dalej cię karać! Ego to twoje niższe ciała razem z fizyczną formą, które projektują się na przebywanie w niższych światach. Śmierć to gra ego; to śmierć Boga w twoim koncepcyjnym umyśle.
Niższy świat mentalny pokaże ci wszystkie twoje lęki, obawy i przekonania, które nosisz w sobie. Jeśli nie chcesz tego zobaczyć dobrowolnie w obecnym życiu, to wszystko ukaże ci się po śmierci jako projekcja twojego umysłu. Masz znów prawo wyboru. Decyzja należy do ciebie!
Miałam to doświadczenie przechodzenia przez kolejne światy i bardzo dużo się z tego nauczyłam. Wiem, że śmierć niczego nie rozwiązuje. To tylko przedłużenie snu, aby się nie przebudzić do życia w szczęściu i radości. Dlatego napisałam książkę „Symfonia Przebudzenia”, by wstrząsnąć śpiących braci.
Dalej jest świat przyczynowy cały czarny od karmy, którą wytworzyliśmy poprzez nasze rodowe przekonania i osądy. Stanowi to klej astralny wypełniający każdy atom naszego ciała. Bez katharsis nie ma możliwości oczyszczenia z poczucia winy. Wszystkie przeszłe błędy w twoim umyśle trzeba przenieść do światła zrozumienia, celem pojednania przeciwieństw. To sąd ostateczny nad ego, którego dokonujesz przy pomocy Ducha Świętego i wchodzisz do Nieba. Towarzyszy ci niebieskie światełko twojej Jaźni, oczyszczonej z mroków przeszłości. Niebieskie światełko będzie już twoim przewodnikiem na wewnętrznej drodze do siebie, do światłości.
Danuta Wachowska