Poczucie winy blokuje przepływ energii w ciele i tworzą się choroby. Każda blokada to nie rozwiązany problem emocjonalny z innymi ludźmi lub ze sobą samym. Poprzez blokady energia zawarta w oddechu nie dopływa do narządów. Stąd ważny jest specjalny oddech, który uwalnia te blokady. Jest wiele różnych rodzajów oddychania ale najważniejszy z nich to oddech połączony czyli wdech i wydech jako koło życia.

Wdech – to życie, a wydech to uwalnianie starego, zużytego powietrza. Można nazwać go śmiercionośnym, gdyż nie ma w nim światła, które podtrzymuje życie. Ten, kto boi się śmierci też boi się życia i głębokiego oddychania. Wszystko w kosmicznej grze rodzi się i umiera. Wdech i wydech, to życie i śmierć.

W każdej chwili umieramy i warto odpuszczać wszystkie winy wobec siebie czy innych ludzi. Kościół katolicki wdrukował nam „poczucie winy” na sercu w postaci przekonania” moja wina, moja bardzo wielka wina” i obdarował programem strachu za przeszłość i lęku o przyszłość. To największy program poczucia winy jaki większość ludzi nosi w sobie.

Człowiek stał się robotem ograniczonym we własnej kreatywności. Oddaje swoją moc ciemnym bytom, które z tego korzystają. Źródło życia obdarza każdego człowieka w moc światła z powietrza, w postaci maleńkich kuleczek świecących fotonów aby stale się napełniał. Jeśli człowiek oddaje swoją moc ciemnym bytom, poprzez poczucie winy, to służy ciemności, a nie Źródłu.

Możesz się z tego uwolnić szukając w swoim ciele w mięśniach przekonania, które daje poczucie winy czy wstydu. Połączony oddech wyrzuca programy i możesz je poczuć gdzie są schowane i jaka jest ich treść. Poddanie się temu procesowi uwalniania powoduje, że puszczasz stare przekonania, które blokują radość życia.

Początkowo możesz nie wiedzieć jak to zrobić dlatego potrzebny jest prowadzący aby się tego nauczyć. Później z wieloma przekonaniami poradzisz sobie sam/sama gdyż oddech ci to podpowie. Uwalnianie starego jest procesem ciągłym jak życie, jak mycie się codzienne czy sprzątanie. Nie da się żyć szczęśliwie bez porzucenia starego nawyku, przyzwyczajenia kiedy to blokuje przepływ życia.

Rzeka stale płynie ale też i odpływa. Zmiana to życie. Brak zmiany to kierunek śmierci i pogubienia. Oczyszczać się i uwalniać to śmierć czegoś, co już nie służy. Wina zawsze jest stara i zasiedziała w ciele jak stojący staw, który brzydko pachnie. Warto ją uśmiercić aby wznowić przepływ życia.