Konflikt dzieje się tylko w rozstrzępionym umyśle, który żyje przeszłością lub niepewną przyszłością. Wówczas wina i kara, pochodząca z przeszłości jest tematem twojego wewnętrznego konfliktu. Ten program jest wyprojektowany na zewnątrz i szukasz aktorów, którzy mogą ci pokazać twoją wewnętrzną sprzeczność.

Żyjąc tu i teraz nie masz żadnych konfliktów, gdyż wyciszony umysł nie zajmuje się przeszłością. W chwili obecnej jest spokój umysłu, który odczuwasz jako radość istnienia czy błogość. Można to porównać do wody w oceanie, gdzie powstają na powierzchni fale i powodują szum wody. Natomiast na dnie oceanu jest wielki spokój i cisza. Nie ma żadnego ruchu.

Ta sama zasada panuje na poziomie kwantowym w każdym atomie, z których składa się nasze ciało i wszystkie inne formy. W atomie panuje na zewnątrz nieustanny ruch elektronów, które są wybijane z orbit i powracają znów aby generować światło fotonów lub falę akustyczną fononów. Ten ruch jest tylko zewnętrzną sferą atomu. Natomiast wewnątrz jest totalny spokój połączony z pustką, poprzez antyneutrino.

Do pustki dochodzi się w spokoju i ciszy. To stan bezruchu. To jest zasada pasywnej żeńskiej energii. Kto jej nie doświadcza, to żyje na powierzchni życia i ma stale do czynienia z konfliktem. Ludzie psychicznie chorzy lub w depresji doświadczają nieustannego gadania w swoim umyśle.

Zaczym to nastąpi, takie osoby są nadmiernie gadatliwe. Chcą wyrzucać swój konflikt na zewnątrz, którego usunąć się nie da w ten sposób. Konflikt zawsze jest wojną przeciwko sobie i wiara, że zwyciężysz przeciwnika w sobie. Ciemni wrogowie, których używasz w tej grze, pokazują ci film twojego umysłu. Właściwe odczytanie idei tej opery mydlanej powoduje, że porzucasz konflikt i szukasz ciszy w sobie. Pod tą grą kryje się wojna z Bogiem, którą prowadzi twoje ego, żądne zwycięstwa. Ego zawsze zdąża ku klęsce, bo taka jest jego rola!
„Bóg wygra”. Jeśli słuchasz ego i szukasz konfliktu to znaczy, że wojujesz z Bogiem, który jest w tobie. Bądź pewny, że tej gry nie wygrasz, choć ego zawsze musi mieć rację, dopóki cię nie zmiażdży. Ego to złudzenie, to powstające fale na oceanie i znikające w głębinach.

Spokój oceanu zawsze je wycisza. Wydaje się tylko, że ocean płynie gdzieś z falami. Ale to nie prawda. Ocean jest nieruchomy w głębi swej istoty. To tylko wiatr napędza wzburzone fale aby tworzyć strach, że ocean płynie.

Konflikt wewnętrzny bierze się z pędzących myśli w twojej głowie. One napędzają agresję, żal, strach, wspomnienia i niemoc w twoim życiu. Są to przekonania, które nosisz w sobie, jako zapis twojej i rodzinnej historii ego w komórkach ciała.

W tu i teraz nie ma żadnych przekonań, gdyż cisza nie dopuszcza do ich aktywności. W medytacji lub samoobserwacji pozbywasz się gonitwy myśli. Wychodzisz poza chmury umysłu i jesteś w Niebie. Cisza natury jest w tym bardzo pomocna, gdyż uspakaja twoje myśli.

Natomiast TV, komputer czy komórka daje ci nieustanną pożywkę do konfliktu. To największa manipulacja ludzkości, aby nie poznać siebie i zapomnieć prawdziwego Boga. Stąd rodzi się tyle konfliktów w związkach, rodzinach, z sąsiadami czy przyjaciółmi, którzy nagle zamieniają się we wrogów.

Oglądając TV nie jesteś w stanie się wyciszyć. Natomiast słuchając śpiewu ptaków w lesie lub szumu wody w płynącym strumyku, automatycznie umysł się uspakaja. Nie walczysz ze sobą, nie wspominasz dotychczasowych uraz, gdyż jesteś tu i teraz a tam tego nie ma. Pomyśl jak łatwo jest żyć w pokoju Boga, a jak ciężko żyć w konflikcie ze sobą, z Bogiem, który daje ci to, co najlepsze.

Kres konfliktu kończy się w spokoju. Wygrałeś wojnę przeciwko sobie. Zobaczyłeś swoje złudzenia i poczułeś Prawdę. Nie ma konfliktu między nicością a rzeczywistością. Iluzja znika a wraz z nią konflikt, strach, poczucie winy i żal. Strach generowany jest przez wewnętrzny konflikt, gdyż czujesz, że oddzieliłeś się od Boga i chcesz z Nim walczyć.

Ego wytworzyło sobie swoich bożków do których się modli i wierzy, że mu pomogą. Świadomość siebie jest końcem tej walki. Bożki to iluzja, którą wytworzyłeś i wierzysz, że są prawdziwe. Nawet gdy są ze złota, to mimo wszystko są nieme i martwe. Nie ma w nich życia. Jak mogą tobie dać życie? Nie pochodzisz od nich!

Jeśli pragniesz pokoju to potrzebujesz oczyścić się z błędnych przekonań, z wewnętrznych konfliktów, które tworzą. Są one wdrukowane w ciało i tworzą iluzoryczny świat, który widzisz oczyma ciała. Potrzebujesz transformacji z iluzji w Prawdę, z czasu urojonego w wieczność „tu i teraz”.

Jest tylko obecność w teraźniejszości, bez lęku i konfliktów. Pełnia miłości, radości i błogości. Ego karmi cię konfliktem aby przetrwało. Bóg daje ci miłość i spokój ducha, aby zachęcić cię do Nieba. Masz zawsze prawo wyboru, gdzie chcesz być i z kim się przyjaźnić.

Film o sile spokoju:

https://www.youtube.com/watch?v=63_lwapPTTY