Wszystkim nam podoba się tęcza na niebie, która ukazuje rozstrzępione białe światło na poszczególne kolory. Każdy z nich jest piękny i ułożony w harmonijnej, zgodnej z naturą kolejności. Kiedy te kolory wirują, to tworzą białą tarczę czyli biały kolor. Tęcza wówczas znika.
Podobnie jest z naszym cielesnym światłem. Każda czakra ma inny kolor a wszystkie razem tworzą wibrując białe światło, gdy są otwarte. Kiedy człowiek otworzy wszystkie czakry, wówczas jego aura świeci jednolitym białym kolorem. To stan akceptacji wszystkich ośrodków energetycznych i wszystkiego co jest.
Natomiast bycie w jednej z czakr, jest rozstrzępieniem całości. Człowiek żyje półprawdą, gdyż nie zna innych kolorów tęczy. Takie zjawisko jest dość popularne we wszystkich dziedzinach życia. Lekarze specjaliści zajmują się leczeniem tylko jednego, konkretnego organu, wyłączając uzdrawianie całego organizmu. Ciało jest całością procesów i potrzebuje holistycznego uzdrowienia.
Religie przywiązują się do swoich świętych pism i dogmatów, odrzucając tym samym inne religie i pisma. Tak rodzi się podział, który prowadzi do konfliktów, która religia jest ważniejsza. W terapiach naturalnych jest bardzo wiele metod uzdrawiania, którymi zajmują się poszczególni terapeuci. Każdy z nich chwali swoją metodę i stosuje ją przez całe życie.
Czy to jest rozwój czy stagnacja?
Oczywiście, że to specjalizacja na wzór lekarzy specjalistów, leczących tylko dany organ jak: serce, płuca, skóra, oczy itd. Człowiek jest całością i potrzebuje holistycznego uzdrawiania, począwszy od zewnętrznych energii, poprzez programy przodków, karmy osobistej i przeznaczenia oraz nowych celów.
Oczywiście, że trzeba poznać każdą z dziedzin aby móc zastosować wiedzę w praktyce. To długa i żmudna nauka, aby odszyfrować wszelkie niezbędne informacje. Holistyczne uzdrawianie jest metodą przyszłości, gdzie człowiek będzie traktowany jako całość a nie jak jeden kolor z tęczy barw.
Czerwony kolor na niebie przy wschodzie i zachodzie słońca, jest ciekawy ale nie przyciąga uwagi tak jak tęcza po burzy. Wszystkie kolory razem w człowieku, tworzą zrównoważoną moc i niezwykłą mądrość objawiającą się we wszystkich aspektach życia. Pojedynczy kolor objawia tylko jedno zagadnienie. Natomiast wszystkie razem tworzą jedność, gdzie nie wyłącza się niczego, a tym samym nie osądza, że coś jest dobre a coś inne złe.
Osądy wynikają zawsze z rozstrzępienia osobowości i spojrzenie przez pryzmat pojedynczej myśli. Jest w tym słabość i brakuje jedności myślenia. Osądy klasyfikują wszystko i wszystkich a osądzający jest jak głupiec udający mądrego.
Wszystko co jest pochodzi z tego samego Źródła Mocy i nic nie jest lepsze ani gorsze. Każda rzecz, zjawisko, religia czy terapia są tylko częścią z całości. Jeśli złożymy to w całość bez osądów, odnajdziemy Prawdę pochodzącą ze Źródła.
W swoim życiu poznałam wiele dróg, wiele terapii naturalnych, wiele religii i wszystko to włączam do swojego zasobu uzdrawiania aby w holistyczny sposób spojrzeć na człowieka, który potrzebuje pomocy. Każdy szukający po – Mocy, tak naprawdę szuka źródła swojej własnej Mocy, gdyż jest rozstrzępiony na fragmenty.
Każda specjalizacja w jednym aspekcie jest fałszywa. Stąd rodzą się osądy, oskarżenia i wszelkie ataki. Akceptacja wszystkiego co jest, pozwala w harmonijny sposób korzystać ze wszelkich możliwości, co w danej chwili najlepsze. To akt pokory wobec Stwórcy i korzystanie z Jego potężnej Mocy, jaka jest w każdym z nas.
Wirująca tęcza niech będzie wzorem dla każdego szczerze poszukującego Prawdy i oświecenia. To białe światło wirującej tęczy, zaprowadzi każdego z nas do jego wewnętrznej Mocy Źródła. Wówczas znikną wszelkie osądy i nieporozumienia. Narodzi się akceptacja wszystkich aspektów życia w kolorach tęczy.
Prawdziwa Moc wynika z mądrości a mądrość z akceptacji wszystkiego, co jest stworzone przez Źródło. Prawdziwa Moc i mądrość nie przychodzi łatwo, lecz jest darem dla tych, którzy są gotowi przyjąć na siebie odpowiedzialność i wypełniać swe zadania w zrównoważony sposób, nie krzywdząc nikogo. Tęcza jest piękna, gdyż świeci równomiernie swymi kolorami, nie raniąc nikogo.