Nie może być władzy bez niewolników, którzy są poddanymi. Władca ( pan) i niewolnik są ze sobą nierozłącznie związani. Stanowią jedną całość, po przeciwnych biegunach. Z chwilą utworzenia na ziemi władców, skończyła się wolność człowieka pierwotnego.
Najpierw władza znajdowała się w rękach bogów, których w okresie babilońskim było mnóstwo. W czasach dawnego Rzymu czy Grecji sytuacja wyglądała podobnie. Bogowie tworzyli różne religie i podporządkowywali sobie ludzi, strasząc ich swoją siłą oddziaływania kosmicznego.
Dobry człowiek, ufny swojemu bogu, zaczął mu służyć i oddawać hołd za obiecane niebo. Bogowie stworzyli cały system hierarchii w kosmosie a potem tę strukturę władzy przenieśli poprzez swoich pośredników na ziemię. Człowiek pierwotny poddał się tej władzy, pochodzącej z nieba.
Przez wiele wieków zmieniali się bogowie, którzy wykorzystywali ludzi do swoich celów. Zmieniali też imiona aby nie być rozpoznanym. Pierwszymi władcami Egiptu nie byli ludzie lecz ich bogiem był Ra.
Na wzór pierwotnej hierarchii religijnej na ziemi, został zbudowany też system władzy państwowej, który przetrwał do dziś.
Ten dawny system władzy religijnej i państwowej dalej funkcjonuje, wprowadzając zastraszenie wśród swoich zniewolonych umysłem niewolników. Wszyscy jesteśmy niewolnikami oprócz niewielu ( garstka), która potrafi się uwolnić z niewoli, zarówno religijnej jak i politycznej.
Próby uwolnienia ludzkości od zakłamanej prawdy o bogach kosmicznych były podejmowane na ziemi wiele razy. Mojżesz wyprowadził żydów na pustynię aby przez 40 lat wędrówki wyginęło stare plemię i aby nowonarodzeni potomkowie zapomnieli o swoich fałszywych bogach w które wierzyli w czasach Sumeru.
Mojżesz myślał, że nawróci swoich żydów na wiarę w jednego Boga. Ten manewr mu się nie powiódł, gdyż ponowny kontakt z pozostałymi żydami spowodował, że po 40 latach wędrówki powrócono znów do wielobóstwa.
Drugim wysłannikiem Stwórcy był Jezus, który przekazywał w przypowieściach i nauczał prawdy o jednym Bogu Stwórcy. Żydzi jednak tego nie zrozumieli. Jezus mówił do nich: macie oczy a nie widzicie, macie uszy a nie słyszycie. Oni nie wiedzieli, że te dwoje oczu widzi fałszywy świat iluzji i słyszy fałsz w słowach. Świat formy nie jest prawdziwy. To projekcja z naszego umysłu zamontowanych programów.
Jezus mówił do żydów: „Wy jesteście z waszego ojca Diabła i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą gdy rozpoczął i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” – Jan 8.44
Jezus wciąż mówił prawdę, która jest nieznana i nie dostrzegana przez niemal wszystkich ludzi ziemi. Prawdę o nas i Stwórcy ukrywa władza religijna i polityczna, aby mieć swoich niewolników pod sobą. Władza nie może być zainteresowana odkrywaniem prawdy, gdyż „prawda wyzwala z niewoli każdego człowieka”. Człowiek wolny nie jest posłuszny i władza takich nie uznaje.
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego ludzie, którzy z Bogiem się nie kontaktują są bogaci, pełni sukcesu i w doskonałym zdrowiu. Wszystko układa im się jak tego zapragną. Ci ludzie żyją tylko dla siebie. To czyste ego. Mają władzę i pieniądze. A największą chorobą jest brak choroby, przez którą przemawia sam Stwórca.
Zarządcą tego świata, którego spokojnie mogę nazwać piekłem, musi być bóg bez duszy. To fałszywe bóstwa, które rozdają dobra tego świata tylko tym, którzy mu bezwzględnie służą. To bożki ego. One istnieją i mają połączenie z naszym mózgiem, jako własnym genetycznym wytworem ego – osobowości.
Gdyby pieniądze były w rękach ludzi oświeconych, to fałsz dawno byłby wykryty. Niestety jest odwrotnie, dlatego tak wiele jest tajemnic ukrywanych przez władzę.
Jest teraz moda na rozwój osobisty polegający na bogaceniu się kosztem innych ludzi, używaniu przyjemności świata i zdobywaniu coraz większych dóbr materialnych. Ego to posiadanie!
W dobrym stylu jest teraz rozwój „duchowy”, polegający na manipulowaniu energiami i światami niewidzialnymi, które są bardziej fałszywe niż nasz. Energia, to rozproszone światło na kolory, które nie ma mocy jedności. Tylko miłość ma moc, gdyż nie da się rozdzielić. Ta moc pochodzi od Stwórcy i łączy nas z Nim poprzez serce.
Prawdziwy Stwórca nic nie wie o manipulacjach umysłu ludzkiego i zbiorowej nieświadomości, które rządzą tym „domem niewoli”. Profesor Antoni Kępiński ( psychiatra) napisał w jednej ze swoich książek, że „władza pochodzi od diabła”!
To by się wszystko zgadzało. Władza trzyma całą ludzkość w niewoli religijnej, politycznej i moralnej. Teraz dochodzi jeszcze zniewolenie poprzez nakazy i zakazy medyczne oraz żywieniowe. Mamy komplet więziennych przepisów na skalę ogólnoświatową.
Stwórca jest miłością a miłość nie zna zakazów, nakazów i niewoli. Miłość nie posiada żadnych praw, gdyż w miłości istnieje samo dobro. Po co prawa?
Tylko w niewoli muszą obowiązywać prawa, przepisy i zakazy.
Potrzebujesz tylko odpowiedniej wiedzy aby się obudzić i zobaczyć gdzie jesteś. Zło nie istnieje, jest tylko niewiedza. Ona stwarza wszystkie cierpienie tego świata i tworzy piekło na ziemi.
Odpowiednia wiedza zawarta w książkach, ukaże ci prawdę o tobie i świecie w którym przebywasz. Odejdziesz od fałszywych nauczycieli, guru czy innych przewodników duchowych, nastawionych na biznes. Zajmiesz się sobą i odnajdziesz zagubioną duszę zaplątaną w cudzych bogów. Władzą, będziesz sam dla siebie a nie niewolnikiem posłusznie wykonującym w „pocie czoła” zadanie aby tylko przeżyć czas na ziemi.
Będę sukcesywnie wspierać cię w twoich poszukiwaniach i podpowiadać właściwe lektury do samodzielnego studiowania. Jestem samoukiem ciągle poszukującym prawdy o świecie, Bogu i o mnie samej. Możesz przyłączyć się do mnie i będziemy wspólnie kroczyć jedną prostą drogą, bez żadnej władzy nad nami.
Witaj. Bardzo się cieszę, że tak wspaniałe idee znalazły ucieleśnienie. Ja też jestem samoukiem i to, co jest w tym artykule doskonale oddaje moje przekonania. Czytam dużo i dzięki temu widzę, jak się zmieniam. Ja też kwestionuję wszelką władzę, bo żadna nie pochodzi od Boga.
Pozdrawiam serdecznie
KK
Witaj Krzysiu,
Cieszę się, że podzielasz mój punk widzenia świata. Samoucy lepiej widzą, gdyż muszą sami do wszystkiego dochodzić, bez narzucanych im wzorców myślenia. Stąd mamy podobne zdania na ten temat.
Pozdrawiam cieplutko
Danusia:)