Z – bawienie czyli wyjście z kosmicznej zabawy zależy od mojej decyzji wyjścia z gry. Jesteśmy zanurzeni w kosmiczną grę komputerową, która dochodzi do absurdów takich jak: cierpienie, przemoc czy wojny. Dzieci bawią się w komputerach w różne gry, też w potyczki wojenne. Uczą się na przyszłość.

Czy długo jeszcze będziemy potrzebować przemocy między sobą?
Przemoc jest wszędzie w domach, w pracy, na stadionach czy na ulicach. Człowiek ciągle chce być większy od drugiego i dlatego walczy. W sporcie też jest przemoc, tylko ukryta pod tzw.: zwycięstwem. Przecież można się zabawiać w inny sposób, nie poprzez rywalizację czy dominację.

Może to być zabawa oparta na miłości, przyjaźni, zrozumieniu i wzajemnym szacunku, gdzie nie ma wygranych ani przegranych. Dlatego zbawienie zależy od każdego z nas, a nie od innych jak: Jezus, Budda czy Bóg. To my mamy podjąć decyzję kiedy kończymy jedną grę i wchodzimy do innej, opartej na nowych wartościach. Każdy z nas ma zdecydować w co się bawić w tym matrixie.

To są wszystko gierki ego w świecie biegunowym, który sami stworzyliśmy i sami tylko możemy z niego wyjść. Istnieje świat jedności w naszym wnętrzu czyli światło, które nie ma przeciwieństwa. To światło jest otoczone ego gierkami jak słońce chmurami. Wystarczy usunąć chmury twego umysłu aby zobaczyć światło, niczym jaśne słońce. To światło świeci w każdym z nas, jak słońce dla każdego z nas.

Gdy ludzie dotrą do swoich wewnętrznych słońc, to potrzeba zbawiania zniknie. Zabawa się skończy. Wszyscy będziemy świecić jednakowo, bez porównać czy przemocy. Wojny, sport i wszelka przemoc czy polityka znikną z życia ludzkości. Będzie nowa zabawa w miłość, która wiecznie trwa. Niebo powstanie na ziemi, zamiast obecnego piekła.

Jeśli ludzkość zrozumie tę zasadę kosmicznej gry, to nie będzie potrzeby nikogo zbawiać, nauczać czy prowadzić niekończące się terapie. Póki co dla początkujących jest to niezbędne aby uwierzyli w swoją wewnętrzną moc. Aby mogli się połączyć ze Źródłem Miłości w sobie i we wszystkich ludziach na ziemi. Zniknie samoistnie chęć rywalizacji czy dominacji we wszystkich aspektach życia. Zapanuje spokój, harmonia i miłość.

Droga jest prosta. Wystarczy tylko wyjść z obecnej zabawy w strach. Decyzja zależy od każdego z nas. W TV tego ci nie powiedzą, bo sami nie wiedzą. Oni też bawią się tak samo jak TY. Cała gra polega na przezwyciężeniu strachu i wejście w światło, które z lekkością wszystko stwarza. Obecnie walka toczy się o poziom światła. Im większy tym łatwiej się żyje i odwrotnie. Z – bawienie zależy od Ciebie i każdego z nas. To podjęcie odpowiedniej decyzji i rezygnacja ze strachu.