Jak wygląda magnetyczne przyciąganie biegunów?
Świat biegunowy działa na zasadzie magnetyzmu. Jest to wzajemne przyciąganie lub odpychanie przeciwnych biegunów (+) i (-). W naszym życiu dzieje się podobnie. Dwa te same bieguny mogą istnieć obok siebie ale nigdy nie wytworzą światła, które jest konieczne aby wrócić do jedności przeciwieństw, do jednolitego pola energii Wszechświata.
Światło powstaje na wskutek połączenia biegunów energii. To akt syntezy rozdzielonych części. Im bardziej przeciwstawne bieguny o tej samej mocy zbliżają się do siebie, tym większy powstaje magnetyzm. Tworzy się wokół biegunów pole magnetyczne.
Zwierciadlanym odbiciem pola magnetycznego jest pole elektryczne. Zamiast przestrzeni tworzone jest pole. Połączenie tych dwóch pól daje cząstkę lub falę światła.
Odsyłam do mojej książki pt: Symfonia Przebudzenia ( dostępna w Internecie lub u mnie), gdzie opisałam proces rozpadu i tworzenia przestrzeni z pól elektromagnetycznych.
Aby zrozumieć siebie, należy brać pod uwagę proces rozpadu i łączenia w całość rozdzielonych części. Zjawiska te zachodzą na poziomie fizycznym, mentalnym i emocjonalnym.
Jak to przebiega na poziomie emocjonalno – mentalnym?
Im bardziej święty ( czysty) staje się człowiek, tym większą siłę ciemności do siebie przyciąga. Przeciwne bieguny muszą się zrównoważyć. Gdzie mieszka święty, tam też przebywa diabeł. Jest mnóstwo opisów życiorysów świętych ludzi, którzy wiele lat zmagali się z siłą przeciwną swojej (tzw. moce diabelskie).
Zamiast tę moc zaakceptować, zwyczajnie ją odrzucali. Światło nie mogło powstać gdyż bieguny nie były w stanie się połączyć. Tworzył się ból ignorancji i potępianie „innego dobra”.
Jak zaakceptować siłę przeciwną?
Bez znajomości fizyki ciała i własnych emocji, jest prawie to niemożliwe. Tworzy się coraz większy ból istnienia.
Sama jestem na tym etapie i mam do czynienia z coraz trudniejszymi emocjami. Tylko znajomość praw tego procesu, pozwala mi w trudnych chwilach na refleksję i przebaczenie sobie oraz zwierciadłu. Przebaczenie jako pojednanie przeciwieństw ( synteza) daje spokój wewnętrzny i zewnętrzny. Ten spokój pochodzi od wytworzonego światła. Spokój umysłu, to klejnot mądrości.
Zwierciadła w postaci innych ludzi są po to, aby nam pomóc w drodze do jedności i pojednania. Należy akceptować zarówno:
prostytucję jak i zakony
alkoholizm i abstynencję
pracoholizm oraz lenistwo
świat widzialny i niewidzialny itd.
W końcowej fazie przychodzi zaakceptować śmierć i nieśmiertelność, aby wyjść poza te dwie strefy, poza chwilę oddzielenia od Boga.
Mądrość to zaniechanie osądów i połączenie biegunów. Możemy jedynie wznosić się dzięki pokonywaniu przeciwieństw losu i osiągać upragnione cele lub pozostać słabymi, nic nie robiąc. Poprzez sukcesy i porażki dochodzimy do zrozumienia siebie, otaczającego nas świata i Boga, który panuje nad stworzeniem.
Zrozumienie to największy skarb niczym twardy diament, który warto gromadzić. To prawdziwe bogactwo, które nie ulega zniszczeniu poprzez czas. Nasza energetyczna forma ma kształt diamentu i jest bardzo trwała. Inne bogactwa tego świata są zniszczalne i nie warto je gromadzić ponad zwyczajne potrzeby.
Zrozumienie to spokój umysłu, który pochodzi z jednolitego pola energii i jest ponad zgiełkiem i szumem tego świata. Spokojny człowiek odnosi sukces i ma moc czynienia dobra.
Aby wyjść z piekła należy go przeżyć, zaakceptować i zostawić jako wspomnienie na drodze do mądrości. To „ciemna noc duszy, zmagająca się z przeciwnościami losu.. Niepowodzenia to etapy na drodze do celu życiowej podróży. Zrozumienie, to wytworzone ze zjednoczenia przeciwieństw światło, które daje wreszcie wytchnienie i wyzwolenie z piekła duszy.
Na drodze stają lustra dla których nie mamy tolerancji i akceptacji. Chytrość spotyka się z altruizmem; nienawiść z miłością; czystość i brud chcą być razem a kloszard staje u drzwi bogacza.
Jak te przeciwieństwa pogodzić w sobie samym?
Rzeczy jest nam łatwiej zaakceptować niż idee, które bez zrozumienia powodują cierpienie. Wiedza jest w tym przypadku bezcenna, gdyż daje umysłowi pewność i spokój duszy.
Gdy człowiek zaczyna zastanawiać się nad swoją sytuacją i poszukuje praw rządzących jego życiem, to wówczas sam mądrzeje. Życzliwe myśli o wszystkim i cierpliwość to nauka odnajdywania dobra poprzez zrozumienie. W ten sposób otwierają się bramy niebios.
Tak Danuto emocji jest coraz więcej tylko, że tej przeciwnej dobroci i miłości. Hm od miłości do nienawiści to krótka droga niczym balansowanie na cienkiej nitce zawieszonej nad przepaścią. Nie spełnisz oczekiwań innych rodzi się nienawiść. Robisz to, co chcą inni rośnie uwielbienie, lecz w naszym wnętrzu rodzi się nienawiść do siebie samego. Niby mamy wolny wybór a wybieramy to co najłatwiejsze.