Rzeczywistość jest odbiciem naszych myśli. Obserwując rzeczywistość wokół siebie, można z łatwością odczytać swoje obrazy, które są projektowane na świat zewnętrzny. Są to dokładne odbicia tego, co zadziewa się w komputerze biologicznego mózgu. Można powiedzieć, że to jest lustro myśli wysyłanych w przestrzeń.

Podam przykład dla większego zrozumienia tematu: wracałam kiedyś ble bla car z pewnym lekarzem do domu. W czasie podróży rozmawialiśmy dość otwarcie na temat swoich zawodów i pracy. On powiedział, że jest lekarzem stomatologiem, a ja przyznałam mu, że zajmuję się medycyną niekonwencjonalną. Zainteresował się tym, bo miał trochę wiedzy na ten temat.

Po pewnym czasie powiedział: „ jak by to było, gdyby te dwie medycyny połączył w jedność? W tym momencie prawie uniknął zderzenia z samochodem jadącym przed nami. Stomatolog jechał nowiutkim samochodem, a ja obok jako pasażerka. Lekarz doznał szoku, bo mógł go rozbić w jednej chwili.

Oczywiście niczego nie odczytał ze zwierciadła tej sytuacji. Powiedziałam mu, że przyszła do nas informacja w tej sprawie, że na obecnym etapie świadomości ludzi, takie złączenie tych dwóch opcji medycyny, mogło by doprowadzić do kraksy. To musi być powolny proces przekształcania społeczeństwa i dostosowywania ich świadomości do takich zmian.

W chwili obecnej większość ludzi nie jest gotowa na taki proces, bo nie ma wiedzy. Trzymają się oni medycyny tradycyjnej i jej ufają, choć skutki są dla nich tragiczne. Lepsza dla nich jest śmierć niż chęć zmiany, aby samemu zbadać problem i wziąć odpowiedzialność za swoje życie.

Takie mają kody, ograniczenia i wyobrażenia, że wszelka zmiana, jest dla nich zagrożeniem układanki. Lęk przed nowym, przed zmianą, która jest miłością do siebie i innych, nie wchodzi w grę. Ani cierpienie, ból czy śmierć nie są dla nich alternatywą by coś w życiu zmienić. Ludzie boją się miłości czyli zmiany, bo trzeba by puścić wszystko, wypłynąć na głęboką wodę i zacząć żyć od nowa. Niewidoma jest dla nich przerażająca!

Żywioł „drzewa” i energia „wiatru” jest dominującą energią wątroby, woreczka żółciowego i trzustki. To kolor soczystej zieleni czyli natury, a natura jest miłością. Gdy ta energia jest w zastoju, to tworzą się kamienie żółciowe i cukrzyca. Wysiadają oczy, bo one przyjmują toksyny z zanieczyszczonej wątroby. Jest to informacja dla organizmu aby oczyścić wątrobę.

Medycyna usuwa zaćmę taśmowo u wielu pacjentów, co stało się normą. Oczy są oknami duszy i mówią, że w niewłaściwym kierunku człowiek podąża. Niestety na dziś nie wiadomo ilu będzie za kilka lat ślepców, kiedy czasokres wymiany soczewek na sztuczne się skończy. Zanieczyszczona wątroba toksynami, będzie dalej dawać informację na inne organy jak nerki, śledziona, płuca czy serce i usuwać tam nadmiar swoich zanieczyszczeń.

Gdy się poruszy żywiołem wiatru i przemieni na niekonwencjonalność, wówczas wszystko się zmieni. Jestem tego najlepszym przykładem, gdzie wszystkie moje, organy stanęły w bezruchu. Nie chodziłam ze względu na RZS. Dziś mam ciało i stawy bardzo sprężyste i elastyczne. Oczyszczanie ciała, umysłu i duszy, przywróciło mi zdrowie.

Oczywiście wątroby, serca, płuc czy nerek nie da się usunąć, bo człowiek straci życie. Czy nie lepiej jest oczyścić chociażby samą wątrobę, a ona poczyści resztę organów? Lepiej, tylko trzeba chcieć to zrobić. Usuwanie czy skracanie mniejszych organów prowadzi do rozregulowania organizmu.

Zwierciadło pokazuje, że człowiek się za życia rozsypuje. Leki prowadzą do coraz więcej przewlekle chorych pacjentów, którzy żyją na leżąco, podłączeni do worków, cewników i aparatury. To ludzie maszyny, którzy nie zdają sobie sprawy z tego w którą stronę zmierzają.

System matrixa cieszy się bo koło biznesu chorobą, kręci się świetnie, wprowadzając strach i lęk wśród pacjentów. Człowiek w lęku nie wie co robi. Umysł nie pracuje prawidłowo, a duch się wycofuje z ciała i łatwo nim manipulować. Zwierciadło życia pokazuje problem ale umysł tego nie odczytuje.

Na każdym kroku jest pokazywany stan faktyczny w postaci zwierciadlanego odbicia umysłu, na zewnątrz w przestrzeni. Odczytywanie obrazów jest darem ducha, który przekłada iluzję na rzeczywistość. Gdy duch jest wycofany to któż pełni jego rolę? Oczywiście, że wszechwiedzące EGO, które każdego wprowadzi na ścieżkę ciemności.

Z kim chcesz podejmować decyzję? Z ego czy z duchem połączonym z Bogiem, Stwórcą wszystkiego. Zawsze podejmujesz decyzję ze swoim doradcą. Którego wybierzesz z tym będziesz szedł jego drogą. Wynik jest z góry ustalony, gdzie prowadzi taka czy inna droga: światła lub ciemności. Zwierciadła są po to, aby człowiek mógł zawrócić i wybrać inną drogę.

Jeśli potrzebujesz po – mocy, to służę swoim wieloletnim doświadczeniem w wielu dziedzinach uzdrawiania duchowego i jestem chętna wspólnie z tobą na zmianę czyli na MIŁOŚĆ. Zadzwoń aby umówić się na rozmowę. Tel: 698 179 061.