Ciałem zarządza umysł. Jakie są nasze myśli, takie objawy powstają w ciele. Jeśli człowiek czuje się nie przydatny mentalnie i fizycznie, to ciało mu to objawi, że nie nadaje się do niczego. Aby uzdrowić ciało, trzeba zacząć od uzdrowienia umysłu. To on jest decydentem jak ma wyglądać ciało. Poprzez ogląd ciała czy choroby, możemy dojść do wniosku, jaki błąd jest w umyśle.
Zmieniając myśli mamy wpływ na ciało. Ciało zawsze jest neutralne i dlatego umysł nadaje mu znaczenie. Jeśli człowiek czuje się potrzebny i ma swoje zajęcie, to ciało nie choruje. Często jest tak, że ktoś zwolniony z pracy z wysokiej funkcji, zaczyna nagle chorować. Zdarza się tak, że człowiek idzie na emeryturę i nie widzi sensu życia. Też będzie chorował, a nawet dosięgnie go śmierć.
Umysł wymyśla nam różne historyjki, a my w to wierzymy, nie oceniając, że to nas niszczy. Aby dokonać głębokiego uzdrawiania, należy zweryfikować swoje myśli. Mamy świadomy i podświadomy umysł. W umyśle nieświadomym są zawarte różne kody rodowe. To one podświadomie na nas wpływają, jako traumy rodowe. Działają znienacka jako choroby czy wypadki.
Zazwyczaj nie znamy oprogramowania rodu i nie jesteśmy w stanie zapobiec pewnym czynnikom losu. Ale możemy dokonać analizy, tego co nam się przydarza. Taki wgląd często może nam pokazać program rodu, który się pod tym ukrywa. Dotarcie do przyczyny daje nam uzdrowienie.
Gdy mamy większą świadomość, wówczas rozpoznanie może być szybkie. Przy niskim poziomie świadomości, gdy człowiek jest w hipnozie jakiejś religii czy sekty, nie jest możliwe dotarcie do przyczyny choroby lub problemu. Rzeczy zadziewają się same, sterowane umysłem podświadomym. Wygląda na to, że człowiek sam sobie robi krzywdę, poprzez chore myśli.
Zmienić myślenie to zmienić życie i wyzdrowieć z wszelkich chorób. Człowiek czynu nie choruje, bo nie ma na to czasu i nie myśli o chorobie, tylko o zdrowiu. Wówczas zdrowie mu służy. Ciało nie jest w stanie wykazać inne myśli niż zdrowe.