To czasoprzestrzeń, gdzie odbywa się projekcja programów z umysłu. Każda najdrobniejsza część naszego ciała pokazuje jaki problem jest do rozwiązania. Tak podaje Totalna Biologia, która zajmuje się rozpoznawaniem przyczyn konfliktów  na poziomie ciała. Rzecz jasna, że w ten sposób można bardzo szybko uzdrawiać ciało, ignorując wyższe stany duchowe.

 

Jesteśmy istotą wielowymiarową i wszystko co dzieje się w ciele, również ma swoje odbicie w świecie duchowym z którym jesteśmy nieodłącznie związani. Świat wirtualny to czasoprzestrzeń do doświadczeń na poziomie ziemskim. Gdy rozpoznamy tę nieświadomą grę, wówczas  możemy grać w nią świadomie.

 

Ważne aby usunąć ze swojej podświadomości  programy  poczucia winy, wstydu i niskiej wartości. To są kody związane z grzechem w religiach, aby nie otworzyć kanału  łączności ze Źródłem Miłości. Miłość nie ma swego przeciwieństwa, więc nie może być żadnego bólu, cierpienia czy grzechu. Grzech wymyślił szatan, aby trzymać ludzkość w niewoli. Im więcej masz obciążeń związanych z winą, tym więcej projektujesz strachu, chorób i nieszczęścia.

 

Jak wyjść z manipulacji swego umysłu?

Prosta rzecz – przejrzeć i usunąć programy, które ciało pokazuje. Najpierw są konflikty z rodziną a potem gdy się je nie uzdrowi, wchodzą w ciało jako choroba. Świat wirtualny jest doskonale zorganizowanym samonapędzającym się mechanizmem kodów rodowych i społecznych. Wychodząc z nieświadomej gry, stajesz się wolnym człowiekiem decydującym o sobie, czego chcesz doświadczać.

 

Wówczas wszechświat pomaga ci z całą swoją siłą abyś żył/ żyła szczęśliwie. Żyjesz dalej w świecie wirtualnym, bo taki tu jest program, ale doświadczasz innych zdarzeń. Odchodzi strach, a na to miejsce wpływa miłość wszechświata i dlatego ci ona pomaga. Życie płynie bardzo lekko i przyjemnie. Warto żyć w takiej radości i lekkości, a nie w strachu czy lęku przed przyszłością, której nie ma.

 

Strach, to projekcja grzechu i kary. Lęk to przewidywane scenariusze na przyszłość, za grzeszną przeszłość! Ponieważ wszystko dzieje się teraz, więc świat wirtualny jest nierzeczywisty, gdyż opiera się na czasie liniowym. Odgrywa się w twojej i mojej głowie, jeśli mamy podobne programy. Żyć iluzją, to oddać swoje życie w obce ręce. Żyć w prawdzie, to wziąć odpowiedzialność za swoje życie.

 

Istnieją pierwotne kody z bardzo odległych czasów, które się ciągle kserują na przyszłość. Każdy z nas je nosi i  przez szereg wcieleń ich doświadcza. Są one namnażane i powielane w różnych postaciach, ale zawsze chodzi o ten sam kod. Są to przeważnie programy niewolnictwa i manipulacji genetycznych, które spotykam u moich klientów, jakie istoty kosmiczne nałożyły na ludzkość.

 

Kiedy dotrzesz do tych pierwotnych kodów, wówczas widzisz układankę w jaką grałeś/ grałaś całe życie. Wgląd w przeszłość rozprasza podświadome programy i uwalnia cię od powtarzania ciągle na nowo, tego samego zdarzenia. Tym sposobem odkrywasz swoją moc i potęgę kreacji własnego życia, opartego na prawdzie czyli na miłości wszechświata.

 

Rozlewasz tę prawdę na ludzi z którymi się spotykasz, poprzez promieniowanie energią miłości. Wiesz wszystko jak działa matrix i widzisz swoje życie jak na filmie. Nie dasz się już oszukać, bo radość rozprasza wszelkie ciemności. Żyjesz w prawdziwym świecie, gdzie nie ma żadnych tajemnic. Zabawa jest na 102! Iluzjonista jest rozpracowany i jawny świat wirtualny służy do zabawy,  a nie do cierpienia. Porzuć iluzję a powrócisz do rzeczywistości.

 

Jeśli chcesz odkryć pierwotną przyczynę, to zapraszam na wgląd przez skype. Zadzwoń: tel – 698 179 061